English
русский
Українська

Życie

Kto pierwszy poda wysokość wynagrodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej: rada rekrutera stała się wirusowa

Ulyana VynogradovaŻycie

Mercedes Johnson, niezależna rekruterka, radzi poszukującym pracy, aby zawsze prosili o wysokie wynagrodzenie. Według niej pracodawcy często odpowiadają na prośby swoich pracowników i kandydatów, ale sami nie oferują wysokich wypłat. Dlatego nie warto milczeć na temat liczb.

Według HuffPost, Johnson zaoferował kobiecie pracę za 85 000 USD, mimo że firma, z którą pracowała, zaplanowała budżet w wysokości 130 000 USD na to stanowisko. Dziewczyna opowiedziała tę historię w Internecie. Wywołała ona mieszane reakcje i stała się wirusowa. Co więcej, rekruter został później zwolniony.

"Opublikowałam post na moim osobistym Facebooku, aby zachęcić ludzi do ich wartości" - skomentowała swoje zwolnienie.

Niektórzy użytkownicy skrytykowali Johnson za upublicznienie sprawy.

Komentując tę sytuację, konsultantka ds. rekrutacji Jennifer Tardy zauważyła, że jest to w rzeczywistości powszechna praktyka, ale może utrwalać nierówności.

"Wielu rekruterów zaczęło wierzyć, że to dobrze, jeśli oczekiwane wynagrodzenie kandydata jest niższe niż zakres wynagrodzeń na danym stanowisku, ponieważ uważają, że oszczędzają pieniądze firmy, co często jest mile widziane. Drugim problemem jest to, że wielu rekruterów nie łączy tej praktyki - zaniżania wynagrodzeń kandydatów w celu zaoszczędzenia pieniędzy firmy - z większym problemem systemowym, jakim jest niesprawiedliwość w procesie zatrudniania" - powiedziała Tardy.

W związku z tym eksperci ds. rekrutacji zaczęli zalecać kandydatom, aby poznali wartość roli, którą chcą objąć i uznali, że "wynagrodzenie zależy od roli, a nie od osoby". Następnie należy poszukać pracy, która odpowiada takim czynnikom, jak pożądane wynagrodzenie i stanowisko.

Inni specjaliści ds. rekrutacji radzą kandydatom, aby nie bali się poruszać kwestii budżetu na dane stanowisko podczas pierwszych negocjacji. Według nich nie ma nic złego w powiedzeniu: "Hej, czy mógłbyś podzielić się swoim budżetem?". Rzuca to światło na wartość umiejętności dla konkretnej firmy i daje wskazówkę, czy chcą podjąć pracę.

"Jeśli prośba kandydata jest niższa, nadal zaoferuję mu tyle, ile warte są jego umiejętności i co mieści się w naszym budżecie. Fakt, że cena wywoławcza jest niższa, nie oznacza, że powinniśmy płacić ludziom mniej, zwłaszcza jeśli chodzi o osoby kolorowe, mniejszości, kobiety, ludzi, którzy nie są dobrymi negocjatorami, ludzi, którzy historycznie otrzymywali niższe wynagrodzenie niż ich biali odpowiednicy. Jeśli chodzi o rekruterów, odpowiedzialność naprawdę spoczywa na nas" - powiedział Tejal Waghadia, rekruter w dużej firmie technologicznej.

Wcześniej OBOZREVATEL wymienił siedem błędów, których należy unikać, odchodząc z pracy.

Inne wiadomości

Nigdy tego nie rób: trzy złe nawyki, które zniszczą Twoją skórę i makijaż

Nigdy tego nie rób: trzy złe nawyki, które zniszczą Twoją skórę i makijaż

Przy niewłaściwej pielęgnacji nie będziesz w stanie wykonać schludnego makijażu.