Życie
"Gdzie są drony?" Rosjanie wpadli w szał z powodu oświadczenia departamentu Shoigu o udanym zestrzeleniu dronów
Obywatele terrorystycznego kraju, jakim jest Rosja, po raz kolejny wpadli w złość z powodu ataku dronów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wszystkie UAV zostały "pomyślnie" zestrzelone przez systemy obrony powietrznej, ale Rosjanie nie uwierzyli w kolejną legendę resortu wojskowego.
Okupanci argumentowali, że szczątki UAV w regionie moskiewskim rzekomo spadły w pobliżu garażu, w którym znajdowały się butle z gazem. Zostało to zgłoszone przez rosyjskie kanały propagandowe Telegram.
Według rosyjskiego ministerstwa obrony, w nocy 5 września przeprowadzono atak UAV na terytorium Rosji. Biuro zbrodniarza wojennego Siergieja Szojgu poinformowało, że dron został rzekomo zniszczony nad regionem Kaługi.
Z kolei burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin poinformował, że inny UAV, który próbował przeprowadzić atak na stolicę państwa terrorystycznego, został rzekomo zestrzelony w dzielnicy Istrinsky w obwodzie moskiewskim.
Ponadto gubernator regionu Kaługa, Vladislav Shapsha, stwierdził, że w jego regionie doszło do eksplozji. Poinformował, że UAV został rzekomo zestrzelony przez siły obrony powietrznej i nie było żadnych zniszczeń ani ofiar.
"Wrak ukraińskiego UAV zestrzelonego przez system obrony powietrznej spadł w pobliżu garażu z butlami gazowymi w Pawłowskiej Słobodzie w obwodzie moskiewskim. Podczas pożaru doszło do kilku silnych eksplozji. W tej chwili nie ma informacji o ofiarach" - wyjaśnili eksplozje propagandyści.
Rosyjscy obywatele zażądali od ministerstwa obrony dowodu, że szczątki UAV spadły na garaż. Rosjanie wątpili, że eksplozje w regionie moskiewskim zostały spowodowane właśnie przez butle w garażu.
W tym samym czasie Rosjanie wpadli w złość, że eksplozje i ataki UAV stają się coraz częstsze na terytorium Rosji. Obywatele kraju terrorystów narzekają, że w tym tempie wkrótce zaczną atakować Petersburg i pytają retorycznie, kiedy ataki UAV ustaną.
Przypomnijmy, że w kraju agresora Rosja rano 5 września skarżyła się na nowy atak UAV. Na moskiewskich lotniskach ponownie opóźnione loty - plan "Cover" został ogłoszony na Wnukowo.
Wcześniej informowano, że 1 września w Rosji ponownie rozległy się eksplozje, władze poinformowały o zestrzeleniu drona "bez ofiar i uszkodzeń", ale rozmowy Rosjan w mediach wskazują, że dron nie był jeden i "doświadczyli" całej serii eksplozji.
Jak donosi OBOZREVATEL, mieszkańcy terrorystycznego stanu Rosji po raz kolejny skarżyli się na UFO. Tym razem nieznany obiekt na niebie Rosjanie widzieli w obwodzie leningradzkim. Co więcej, przestraszeni Rosjanie wydali, że UFO rzekomo przybyło z Łotwy.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!