English
русский
Українська

Currency

Kiedy zgaśnie Słońce: naukowcy przewidzieli mroczną datę w historii ludzkości

Yulia PoteriankoŻycie
Astronom Albert Seylstra wyjaśnia, jak Słońce stanie się odpowiednikiem planetarnej Mgławicy Kocie Oko

Jesteśmy przyzwyczajeni do traktowania Słońca jako pewnej stałej w życiu. Jednak astronomowie od dawna ostrzegają, że nasze słońce nie jest wieczne i że prędzej czy później ono również umrze.

Co więcej, zespół astronomów z Polski, Wielkiej Brytanii i Brazylii przewidział, kiedy i jak zgaśnie. Artykuł na ten temat opublikowali w czasopiśmie naukowym Nature Astronomy, pisze wydanie Science Alert. Według ich przewidywań, Słońce stanie się mgławicą planetarną - powłoką zjonizowanego gazu, w centrum której znajduje się biały karzeł, mała martwa gwiazda, świecąca nie dzięki energii ciągłych reakcji termojądrowych, a jedynie dzięki stopniowo traconej energii cieplnej. Jednak ludzkość już nigdy tego nie zobaczy.

W jaki sposób Słońce umrze?

Nasza lumina ma obecnie około 4,6 mld lat i jest klasyfikowana jako żółty karzeł. Za około 5 miliardów lat zacznie zmieniać się w czerwonego olbrzyma. Jądro gwiazdy będzie się kurczyć, a jej zewnętrzne warstwy rozszerzać. Przewiduje się, że powierzchnia Słońca osiągnie orbitę Marsa, pochłaniając Ziemię.

A za kolejne 5 miliardów lat czerwony olbrzym zacznie kurczyć się w białego karła. "Kiedy gwiazda umiera, wyrzuca w przestrzeń masę gazu i pyłu znaną jako jej otoczka. Otoczka może stanowić nawet połowę gwiazdy. W ten sposób otwiera się jądro gwiazdy, któremu w tym momencie kończy się paliwo i ostatecznie wyłącza się ono przed ostateczną śmiercią" - wyjaśnił astrofizyk Albert Zeilstra z University of Manchester w Wielkiej Brytanii, jeden z autorów pracy.

W stanie białego karła Słońce będzie krótko jak na standardy astronomiczne - około 10 tysięcy lat. W tym okresie mgławice planetarne pozostają widoczne dla zewnętrznego obserwatora. Czasami rzeczywista martwa gwiazda jest nawet jaśniejsza niż wtedy, gdy była aktywna. Ale potem jądro stygnie i gwiazda zanika, a materia z gwiazdy rozchodzi się po Wszechświecie, wzbogacając go w węgiel, tlen, azot i inne pierwiastki.

Dlaczego ludzie nie zobaczą śmierci Słońca?

Autorzy badania stwierdzają pewnie - nawet w momencie, gdy Słońce zacznie zmieniać się w czerwonego olbrzyma, na Ziemi nie będzie już życia. Chodzi o to, że jasność naszej gwiazdy rośnie o 10% w ciągu około miliarda ziemskich lat. Dokładnie miliard lat wystarczy, by oceany wyparowały, a powierzchnia planety stała się zbyt gorąca, by mogła powstać woda. Ziemia stałaby się więc całkowicie niezdatna do zamieszkania.

Jednak ludzkość ma jeszcze pewne szanse, by w tym czasie znaleźć nowy dom w głębi wszechświata i wynaleźć sposób, by się tam dostać. Naukowcy mają jednak co do tego pewne wątpliwości. Jak napisał OBOZREVATEL, eksperci NASA przedstawili teorię, która wyjaśnia, dlaczego nie nawiązaliśmy jeszcze kontaktu z pozaziemskimi cywilizacjami i przewiduje dość tragiczny los.

Inne wiadomości

Utytułowany hiszpański piłkarz aresztowany za napaść na tle seksualnym

Utytułowany hiszpański piłkarz aresztowany za napaść na tle seksualnym

Sportowiec zdobył kiedyś srebrny medal na igrzyskach olimpijskich