Currency
"Chcemy kontrolować": Pieskow wydał nowe cyniczne oświadczenie o okupacji ukraińskich regionów
Rosja wydała kolejne cyniczne oświadczenie na temat wojny przeciwko Ukrainie. Na Kremlu wydano, że chcą kontrolować wszystkie ukraińskie regiony, które wcześniej zostały zapisane w rosyjskiej konstytucji.
Agresor oświadczył również, że nie widzi podstaw do zawarcia porozumienia pokojowego z Ukrainą i zagroził "kontynuowaniem operacji w dającej się przewidzieć przyszłości". Takie oświadczenia złożył sekretarz prasowy prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow, w komentarzu dla New York Times.
Dziennikarze tej publikacji zadali sekretarzowi prasowemu Władimira Putina bezpośrednie pytanie, czy Rosja dąży do zajęcia kolejnych terytoriów Ukrainy. W odpowiedzi Pieskow odniósł się do rosyjskiej konstytucji, w której okupanci wpisali Krym, Chersoń, Zaporoże, Donieck i Ługańsk jako swoje regiony Ukrainy.
Według niego Federacja Rosyjska "chce kontrolować wszystkie te regiony, które są obecnie zapisane w konstytucji kraju jako rosyjskie".
Co więcej, mówca Kremla zaczął grozić kontynuowaniem wojny przeciwko Ukrainie "w dającej się przewidzieć przyszłości".
"Obecnie nie ma podstaw do zawarcia porozumienia pokojowego z Kijowem, operacja na Ukrainie będzie kontynuowana w dającej się przewidzieć przyszłości" - powiedział.
Przypomnijmy, że wcześniej CNN, powołując się na kilku wysokich rangą urzędników amerykańskich i europejskich, poinformowało: Zachód jest przekonany, że Putin będzie próbował przeciągnąć wojnę na Ukrainie do wyborów w USA.
Rosyjski dyktator liczy na porażkę urzędującego prezydenta USA Joe Bidena i spadek poparcia Waszyngtonu dla Ukrainy. Ponadto Putin wierzy, że jeśli poprzednik Bidena Donald Trump wróci do Białego Domu, pomoże Federacji Rosyjskiej wyjść z impasu na Ukrainie.
Tylko zweryfikowane informacje od nas na naszym kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!