Currency
Kelnerki opowiedziały o sztuczkach wpływających na wysokość napiwków
TikTok to świetne miejsce na znalezienie naprawdę przydatnych porad. Doświadczenie Belli Woodard, 21-letniej studentki medycyny na East Tennessee State University (USA), jest tego dowodem.
Jak donosi New York Post, dziewczyna pracuje obecnie jako kelnerka i pewnego razu zobaczyła filmik od kolegi, który polecił jej zaplatanie włosów w pracy. Podobno taka fryzura sprawia, że klienci zostawiają większe napiwki. Bella postanowiła przetestować to twierdzenie w praktyce i szybko zobaczyła rezultaty. Jedna z jej klientek dała jej napiwek w wysokości 135 dolarów.
Po zapoznaniu się z tym życiowym trikiem, dziennikarze magazynu postanowili przeprowadzić wywiady z innymi kelnerkami na temat ich sekretów zwiększania napiwków. Okazało się, że klienci byli bardziej skłonni dawać im pieniądze, jeśli dziewczyny mówiły z południowym akcentem, farbowały włosy na blond, używały dużo błyszczyka do ust, miały zrobione paznokcie lub nosiły szorty do pracy.
Okazało się, że te praktyczne ustalenia były zgodne z badaniami akademickimi profesora Williama Michaela Lynna z Cornell's School of Hotel Administration. Badał on temat napiwków przez wiele lat i zebrał 20 sposobów na zwiększenie tych dodatkowych płatności od klientów. Lynn zaleca więc, by kelnerzy nosili w pracy nietypowe ubrania, komplementowali wybór dań, pisali "dziękuję" lub rysowali małe obrazki na paragonach, kucali lub stali bliżej gościa i oczywiście dużo się uśmiechali.
Jeśli chodzi o warkocze, profesor skomentował sukces tej fryzury, mówiąc, że dzięki niej kelnerki wyglądają młodziej i bardziej atrakcyjnie seksualnie. Kilka badań wykazało już, że atrakcyjni pracownicy restauracji otrzymują więcej pieniędzy na napiwki. Klienci lubią także, gdy kelnerki noszą makijaż.
Jednocześnie publikacja argumentuje, że wniosek, iż wielkość napiwku zależy od wyglądu, sprawia, że kobiety w branży gastronomicznej czują się niekomfortowo. Wynika to z faktu, że ich zarobki w dużej mierze zależą od wyglądu.
Jak napisał OBOZREVATEL, amerykańscy kelnerzy powiedzieli nam, którzy celebryci są najbardziej hojni, jeśli chodzi o napiwki. Jeden z uczestników zestawienia zapłacił obsłudze dziesięciokrotnie więcej niż kosztował jego posiłek!