Currency
Nie było katastrofy Titanica, a na dnie morza znajduje się inny statek: teoria spiskowa na granicy zdrowego rozsądku
Weźmy dowolne wydarzenie historyczne, o którym napisano niesamowitą liczbę książek opartych na faktach, wejdźmy do Internetu, a z łatwością znajdziemy teorię spiskową, która mówi, że tak naprawdę tak nie było. Ale nie chodzi nawet o Internet, ponieważ chęć znalezienia ukrytego nawet tam, gdzie go nie ma, istnieje od dawna. Jedna z tych teorii spiskowych, która jest bardzo popularna w Internecie, mówi, że Titanic tak naprawdę nie zatonął w 1912 roku.
Wszystkie szczegóły tej nieco szalonej teorii zostały zebrane przez Popular Mechanics. Zwolennicy teorii spiskowej uważają, że chodzi o duże płatności ubezpieczeniowe.
Titanic zatonął czy nie?
Powszechnie wiadomo, że 15 kwietnia 1912 r. Titanic, który w tamtym czasie był uważany za cud techniki, zatonął w lodowatych wodach północnego Atlantyku, zabierając ze sobą około 1500 pasażerów. Teoretycy spiskowi uważają jednak, że informacje te są prawdziwe z jednym wyjątkiem. Zatopionym statkiem nie był w rzeczywistości Titanic.
Opierając się na raczej niewiarygodnych dowodach, zwolennicy teorii spiskowych uważają, że firma żeglugowa White Star Line zastąpiła Titanica innym, ale bardzo podobnym statkiem, Olympic. Wszystko po to, by dokonać oszustwa ubezpieczeniowego, które ostatecznie nie poszło zgodnie z planem.
Olympic i początek teorii spiskowych
Na początku XX wieku brytyjska firma White Star Line znalazła się na rynku, na którym istnieli już duzi i odnoszący sukcesy gracze, więc firma potrzebowała czegoś niesamowitego. Firma zdecydowała, że nie jest w stanie konkurować z prędkością konkurencyjnych statków, ale może stworzyć statki klasy Olympus, które będą imponować swoim luksusem.
W ten sposób powstały trzy statki: Olympic, Titanic i Britannic.
Olympic stał się symbolem nowej klasy, jako pierwszy został zamówiony i szeroko reklamowany. Ale wszystko poszło nie tak podczas piątego rejsu.
W dniu 20 września 1911 r., mijając okręt wojenny Hawke, Olympic wykonał nieoczekiwany zwrot, co doprowadziło do kolizji, która poważnie uszkodziła oba statki, a sąd uznał White Star Line za odpowiedzialną za incydent.
To właśnie po tej kolizji zaczęła kształtować się teoria spiskowa. Według jej autorów, Olympic zamienił się w katastrofę ekonomiczną dla firmy, a przegrana sprawa sądowa nie pozwoliła na pokrycie napraw z ubezpieczenia. A bez napraw statek nie mógł wypłynąć w morze, by przynosić pieniądze. Sytuacja była więc nieco beznadziejna.
Ale ktoś w White Star Line wpadł na sprytny pomysł. Ponieważ firma właśnie kończyła remont Titanica, postanowiono przemianować go na Olympic i wysłać w podróż, aby zarobić pieniądze.
Postanowiono wizualnie załatać uszkodzony po kolizji Olympic i przekształcić go w "Titanica". Miało to na celu upozorowanie incydentu morskiego, w wyniku którego statek zostałby uszkodzony i zatonął. A firma w końcu otrzymałaby za to pieniądze z ubezpieczenia. W międzyczasie prawdziwy Titanic nadal zarabiałby pieniądze dla firmy pod nazwą Olympic.
Jedyną rzeczą, która stanęła na przeszkodzie temu planowi, była góra lodowa, która wysłała przepełniony ludźmi statek na dno w niewłaściwym czasie.
Dowody przemawiające za teorią zastąpienia Titanica obejmują fakt, że eksperci, którzy mieli przeprowadzić publiczną inspekcję statku przed jego wypłynięciem, nie zostali wpuszczeni na jego pokład. Ponadto statki, które były w zasadzie bliźniakami, rzekomo różniły się liczbą iluminatorów. Titanic, który wypłynął z Southampton, miał rzekomo niewłaściwą liczbę iluminatorów.
Istnieją inne argumenty przemawiające za tym, że Olympic leży na dnie oceanu, ale historycy w nie nie wierzą.
Co jest nie tak z teorią spiskową?
Badacze Titanica Steve Hall i Bruce Beveridge natychmiast obalają argument iluminatora. Wskazują, że oba statki miały pierwotnie 14 iluminatorów, których liczba została później zwiększona do 16.
Historyk Mark Chirnside uważa również, że historia roszczenia ubezpieczeniowego nie wydaje się zbyt prawdopodobna, ponieważ budowa Titanica kosztowała 7,5 miliona dolarów, podczas gdy wypłata ubezpieczenia obejmowała tylko 5 milionów dolarów. Świadoma decyzja o zatopieniu statku wydaje się więc co najmniej nieopłacalna finansowo.
Zauważa również, że statki nie były identyczne w środku, więc nie można było po prostu zmienić napisu na Olympicu i udawać, że to inny statek. Co więcej, odnowiona restauracja i wyjątkowa kawiarnia na Titanicu były szeroko reklamowane w prasie.
Zauważa również, że w 1911 roku, po prawie roku eksploatacji, na silnikach Olympic zainstalowano dodatkowe stalowe płyty, które pozostały na miejscu podczas inspekcji w latach 20. i 30. Płyty te nie były obecne na tonącym Titanicu.
Wcześniej OBOZREVATEL rozmawiał również o książce Jamesa W. Bancrofta, która opisuje zaskakujące okoliczności towarzyszące tragedii Titanica, które sugerują, że statek był skazany na zagładę.
Subskrybuj kanały Telegram i Viber OBOZREVATEL, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami.