English
русский
Українська

Currency

"Jest nad czym pracować": Putin komentuje poranny atak dronów na Moskwę. Wideo.

Anna PaskevychŻycie
Szef Kremla "zaniepokojony próbami sprowokowania reakcji Rosji"

Prezydent Rosji Władimir Putin skomentował atak dronów na Moskwę. Według niego rosyjski system obrony powietrznej działał "normalnie i zadowalająco", choć "jest jeszcze wiele do zrobienia".

Przywódca Kremla powiedział również, że jest "zaniepokojony próbami sprowokowania odpowiedzi ze strony Rosji". "Najwyraźniej na to właśnie liczą. Prowokują nas do lustrzanych działań. Zobaczymy, co z tym zrobimy" - zagroził dyktator.

Według Putina, Ukraińcy rzekomo "nie mają nic do powiedzenia w swoim kraju", ponieważ rozpętano przeciwko nim "totalny terror".

Ale "nadal muszą wiedzieć, do czego dąży obecne przywództwo tego kraju".

"Bez względu na to, co mówi Moskwa, winni będą poszukiwani w Rosji, ale to nie my używamy środków stosowanych przez ukraińskich biznesmenów" - powiedział Putin.

Za ministerstwem obrony kraju agresora powtórzył, że kilka dni temu Rosja rzekomo uderzyła w "centrum decyzyjne" na Ukrainie, a przybycie UAV do Moskwy było odpowiedzią na to uderzenie.

Jak donosi OBOZREVATEL:

- Rankiem 30 maja Moskwa po raz pierwszy została zaatakowana przez drony. Rosyjskie Ministerstwo Obrony tradycyjnie obarczyło winą Ukrainę. Media napisały, że w kierunku stolicy leciało od 25 do 30 UAV i działały systemy obrony powietrznej.

- Łączność satelitarna w stolicy Rosji została zablokowana, a na ulicach widziano żołnierzy z bronią przeciw dronom, którzy sprawdzali przechodniów. W regionie moskiewskim ogłoszono specjalny plan "Tajfun".

- Biuro Prezydenta Ukrainy stwierdziło, że Kijów nie był bezpośrednio zaangażowany w atak i zażartowało, że być może rosyjskie drony nie chciały niszczyć spokojnych ukraińskich miast, więc "wracały do swoich twórców".

- Ukraińskie Siły Zbrojne wyjaśniły atak dronów na Moskwę jako wynik wewnętrznych problemów w Rosji.

- Dzień przed atakiem szef wywiadu obronnego Ukrainy Kyryło Budanow nagrał apel do Rosjan. Powiedział, że odpowiedź na ataki na Kijów "nie potrwa długo". W związku z tym Kreml powiedział, że wystrzelenie dronów na Moskwę było "odpowiedzią Kijowa".

- Kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow rzucił się na Rosjan, którzy cieszyli się z ataków na Rublowkę w Moskwie, gdzie mieszka rosyjska elita. Wezwał ich do pamiętania o "jednym narodzie".

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Prawie nikt nie ma takich kożuchów: najmodniejsze modele tej zimy, które Cię zaskoczą. Zdjęcie

Prawie nikt nie ma takich kożuchów: najmodniejsze modele tej zimy, które Cię zaskoczą. Zdjęcie

Nietypowe modele mogą stać się główną atrakcją stylizacji