English
русский
Українська

Currency

Gdy mąż był na Ukrainie: w Rosji żona okupanta brutalnie zabiła ich 9-miesięcznego syna. Zdjęcie

Anna PaskevychŻycie
24-letnia Rosjanka zamknęła samotnie dziecko w mieszkaniu i wyszła

W Wołgogradzie w Rosji 24-letnia żona okupanta walczącego z Ukrainą zabiła swojego dziewięciomiesięcznego syna. 3 sierpnia zostawiła dziecko samo w mieszkaniu i wyszła; cztery dni później jego babcia znalazła go martwego. Podczas przesłuchania pogrążona w żałobie matka przyznała się do umyślnego popełnienia morderstwa, a ojciec został pilnie wezwany z "operacji specjalnej".

Szczegóły tej makabrycznej historii zostały opowiedziane przez rosyjskie media. Według sąsiadów, młoda para wprowadziła się do nowego mieszkania około roku temu, sami nie są miejscowi. Wiadomo, że kobieta ma jeszcze dwoje dzieci z innego małżeństwa - 3 i 5 lat.

Mąż jest wojskowym armii rosyjskiej, walczącej przeciwko Ukrainie. Sąsiedzi ostatni raz widzieli go podczas majowych wakacji, kiedy para wybrała się na spacer z wózkiem dziecięcym. Potem znowu wyjechał.

Któregoś dnia w "Chruszczowce" poczuli straszny smród . Początkowo uważano, że przyczyną było pobliskie wysypisko śmieci, ale później okazało się, że było to martwe dziecko.

Tak więc 3 sierpnia Rosjanka zostawiła dziecko samo w mieszkaniu i wyszła. Przez cztery dni był zamknięty sam, nikt go nie karmił ani nie opiekował się nim. 7 sierpnia chłopiec został znaleziony martwy przez swoją babcię, która nie została ostrzeżona, że dziecko zostało samo.

Tego samego dnia matka zmarłego dziecka została zatrzymana po drugiej stronie Wołgogradu. Podobno przez te wszystkie dni piła ze znajomymi.

"Ostatni raz była (w domu - red.) 3 dnia tego miesiąca. Nakarmiłam go i poszłam do pracy" - powiedziała żona lokatora w drodze na oddział. Na pytanie, czy nie pojawiła się jeszcze w domu, odpowiedziała, że "nie miała na czym".

Oficjalnie kobieta nigdzie nie pracuje. Sąsiedzi nie wiedzą, co robiła, mówią, że prawie nikt jej nie widział, ale z jej mieszkania często słychać było głośną muzykę.

"Ona chodzi tylko do sklepu po piwo i z powrotem. Rzadko ją widujemy. Cały czas gra muzyka, jakby była jakaś impreza, ale nie widzieliśmy żadnych dużych towarzystw, tylko jednego przyjaciela. Ale muzyka jest na pełnej głośności każdego dnia. Słuchamy jej 24 godziny na dobę, jest jak bęben. Jak to dziecko mogło tam mieszkać?" - powiedzieli.

Żaden z sąsiadów nawet nie słyszał płaczu dziecka, ale zapach zwłok pojawił się podejrzanie szybko. Dom podejrzewa więc, że dziecko mogło zostać zamordowane lub zginąć w wypadku, zanim jego matka odeszła.

Konta podejrzanej w mediach społecznościowych zawierają zdjęcia dzieci z pierwszego małżeństwa, ale nie jej dziewięciomiesięcznego syna. Również na stronie Rosjanki znajduje się wiele cytatów o szczęściu macierzyństwa.

Przeciwko kobiecie wszczęto sprawę karną. Podczas pierwszego przesłuchania przyznała, że "pojechała na wakacje, nakarmiła go po raz ostatni - i to wszystko". Zapytana, w jakim celu zostawiła dziecko, odpowiedziała: "Żeby je zabić".

Rosyjscy śledczy będą nalegać na jej aresztowanie i zamierzają domagać się pozbawienia praw rodzicielskich do dwójki innych dzieci, które obecnie mieszkają z matką zatrzymanej.

Jak donosi OBOZREVATEL, w Moskwie po wybuchu w fabryce w Siergijew Posad, lokalna mieszkanka postanowiła dokonać maruderstwa. Moskwianka zabrała sobie moskitierę, która wypadła z jednego z okien w domu.

Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Wyrzuć buty na wysokim obcasie! Sześć trendów w modzie, które będziesz nosić w 2025 roku

Wyrzuć buty na wysokim obcasie! Sześć trendów w modzie, które będziesz nosić w 2025 roku

Zapowiada się rok pełen nowych rozwiązań stylistycznych i powrotu starych trendów