Currency
Naukowcy 40 lat temu wydali tragiczną przepowiednię dla ludzkości: zaczęła się ona realizować
Globalne ocieplenie nie jest ani mitycznym zagrożeniem, ani hipotetycznymi przewidywaniami społeczności naukowej. Większość ludzkości nie zdaje sobie sprawy, że planeta znajduje się na skraju katastrofalnych zmian, a najbardziej ponure prognozy zaczynają się spełniać.
W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) opublikowała raport ostrzegający przed niebezpieczeństwami, jakie mogą wystąpić, jeśli ludzkość nie podejmie pilnych działań w związku ze zmianami klimatu. Science Alert przeanalizował czterdzieści lat danych i doszedł do bardzo przerażających wniosków.
Czym jest globalne ocieplenie
Globalne ocieplenie to zmiana w środowisku spowodowana emisją gazów cieplarnianych. Naukowcy ostrzegają: zmiany klimatyczne już zachodzą, a ich główną przyczyną jest działalność człowieka. Topniejące lodowce i zmiany w wydajności rolnictwa to tylko wierzchołek góry lodowej. Charakter przyszłych zmian będzie zależał od tego, jak szybko społeczeństwo uzna swoją odpowiedzialność i zareaguje na ograniczenie antropogenicznych emisji gazów cieplarnianych.
Raport 1983 i stan środowiska w 2023 r.
W raporcie Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA, wrzesień 1983 r.) naukowcy zauważyli, że jeśli ludzkość nie zareaguje odpowiednio na zmiany klimatu, "warunki rolnicze ulegną znacznym zmianom, a systemy ekologiczne i gospodarcze zostaną potencjalnie zakłócone".
Po czterech dekadach zaniedbań i zwlekania, obecnie widzimy, że wiele z tragicznych prognoz EPA już staje się rzeczywistością.
Raport zatytułowany "Czy możemy opóźnić ocieplenie klimatu" wskazuje, że do 2050 r. średnie temperatury wzrosną o 2°C powyżej poziomów sprzed rewolucji przemysłowej. Wydawać by się mogło, że zaledwie dwa stopnie to tak niewiele. W rzeczywistości jest to liczba krytyczna, która doprowadzi do globalnych zmian.
Przyjrzyjmy się najbardziej oczywistym konsekwencjom wzrostu temperatur. Silne ciepło zmienia prądy atmosferyczne, prowadzi do pożarów na dużą skalę, topnienia lodowców i powodzi, niszczy florę i faunę, prowadzi do wyginięcia ryb. Wszystko to - przy wzroście temperatury o zaledwie 1,1°C.
Kiedy osiągnie prognozowane 2°C, planeta prawdopodobnie odczuje konsekwencje zakłócenia cyrkulacji Oceanu Atlantyckiego, zaniku ekosystemów koralowych, utraty składników odżywczych w żywności i dalszego spadku plonów.
W ostatnich dziesięcioleciach ludzkość powoli próbuje zdać sobie sprawę ze skutków globalnego ocieplenia, ale wciąż nie ma przełomu w łagodzeniu jego skutków.
William Rees, ekolog z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, zaproponował analogię: "Poleganie na rozwiązaniu technologicznym w celu uratowania planety przed globalnym ociepleniem nie jest możliwe. Byłoby to równoznaczne z "elektryfikacją Titanica" w nadziei, że elektryczność pomoże stopić góry lodowe".
Jednak nawet w latach 80. badania wykazały, że strategie ratowania planety muszą opierać się na ekologii: rosnące lasy, przywracanie dzikiej przyrody to najbardziej obiecujące drogi poza sektorem energetycznym.
W raporcie EPA naukowcy doszli do wniosku, że zakazanie węgla i ropy jest najskuteczniejszym sposobem zapobiegania przyszłym katastrofom. W 40-letnim raporcie określono nawet, dlaczego byłoby to politycznie lub ekonomicznie wykonalne - koncentrując się na "chciwości korporacji i braku współpracy między narodami".
Wiele możliwości zostało już zmarnowanych, ale nie jest jeszcze za późno, aby zmniejszyć przyszłe skutki - ważne jest, aby pamiętać, że każdy ułamek stopnia ratuje życie na naszej planecie.
Wcześniej OBOZREVATEL poinformował również, że globalne ocieplenie może zabić miliard ludzi w ciągu 100 lat: naukowcy wyrazili werdykt Ziemi.
Subskrybuj kanały OBOZREVATEL w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.