English
русский
Українська

Currency

Naukowcy odkryli ofiarę najstarszego morderstwa w historii Europy: miało to miejsce dziesiątki tysięcy lat temu

Dmytro IvancheskulŻycie
Człowiek z Cro-Magnon został zabity uderzeniem w głowę

We francuskiej jaskini, w której w 1868 roku odkryto skalne stanowisko Cro-Magnonów, żyjących prawdopodobnie między 31 000 a 33 000 lat temu, odkryto ofiarę pierwszego morderstwa w historii kontynentu. Przedstawiciel gatunku Homo sapiens został zabity ciężkim i tępym przedmiotem - prawdopodobnie kamiennym toporem.

Stwierdzono to w badaniu opublikowanym w Journal of Human Evolution. W jaskini znaleziono szczątki ośmiu osobników Homo sapiens, które żyły w środkowym okresie górnego paleolitu. Są to najwcześniejsze dowody na istnienie współczesnych ludzi, jakie kiedykolwiek znaleziono w Europie.

Naukowcy, którzy przeprowadzili nowe badanie jednej z czaszek, znaleźli na niej ślady urazu tępym narzędziem, a także ustalili makabryczny szczegół: ofiara mogła umierać przez cały miesiąc.

Naukowcy już wcześniej badali tę czaszkę, ale nie mogli dojść do porozumienia, czy została ona uszkodzona za życia, czy po śmierci.

Problem z czaszką, która obecnie znajduje się w Narodowym Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu, polega na tym, że została ona częściowo sklejona wzdłuż linii uskoku. Utrudnia to analizę natury pęknięć. Aby przezwyciężyć ten problem, autorzy nowego badania wykorzystali tomografię komputerową o wysokiej rozdzielczości (CT) do rekonstrukcji modelu 3D czaszki.

Podczas procedury zauważyli, że odsłonięte powierzchnie w miejscu złamania były "gładkie i pofałdowane, podobnie jak te związane ze złamaniem okołokomorowym".

Następnie naukowcy porównali uszkodzenia czaszki ze śladami urazów mózgu u bardziej "nowoczesnych" ludzi, którzy byli leczeni w erze przedantybiotykowej. Doprowadziło ich to do odkrycia, że porowata włóknista formacja kości bardzo przypominała tę obserwowaną u ofiar urazowych uszkodzeń mózgu podczas wojny secesyjnej w USA.

W przypadku takich urazów żołnierze zwykle przeżywali przez krótki czas, zanim zapadali na zapalenie opon mózgowych, które było spowodowane pourazową infekcją bakteryjną, która powodowała obrzęk pod oponami mózgowymi.

"Śmierć, poprzedzona delirium i śpiączką, czasami z drgawkami, następowała miesiąc lub kilka tygodni po początkowym urazie" - stwierdzili autorzy badania.

Uważają, że w przypadku zmarłego Cro-Magnon wszystko mogło być takie samo.

Teorię przedłużającej się śmierci potwierdza również fakt, że czaszka wykazuje oznaki częściowego wygojenia.

Analizując punkt na głowie, w którym zadano cios, naukowcy doszli również do wniosku, że nie mógł to być przypadkowy uraz i że najprawdopodobniej był to gwałtowny atak.

"Defekt wygląda jak uraz penetrujący spowodowany uderzeniem przedmiotu o tępej krawędzi, a nie ostrej krawędzi, takiej jak metalowe narzędzia i broń. Innymi słowy, wygląda bardziej jak ślad po rąbaniu niż cięciu" - wyjaśnili naukowcy.

Dodali, że "można podejrzewać kamienny topór".

Wcześniej OBOZREVATEL poinformował, że naukowcy dokonali odkrycia dotyczącego neandertalczyków. Okazało się, że byli oni "równoległą ludzkością".

Subskrybuj kanały Telegram i Viber OBOZREVATEL, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami.

Inne wiadomości