English
русский
Українська

Życie

"Putina nigdzie nie było": media wskazują na interesujący niuans "negocjacji" z Prigożynem

Maryna PohorilkoŻycie

Rosyjskie media ujawniły nowe szczegóły "negocjacji" między Kremlem a Jewgienijem Prigożynem, założycielem PMC Vagner , po jego nieudanym zamachu stanu w Rosji. Rozpoczęły się one już wieczorem 23 czerwca, kiedy ogłosił on rozpoczęcie swojego "marszu sprawiedliwości", a około połowy dnia 24 czerwca sam najemnik próbował skontaktować się z kierownictwem państwa - i rzekomo nawet "próbował zadzwonić do Putina, ale prezydent nie chciał z nim rozmawiać".

Poinformowała o tym gazetaMeduza, powołując się na własne źródła bliskie administracji prezydenta Rosji Władimira Putina. Według ich szacunków Prigożyn rzekomo zdał sobie sprawę, że "przekroczył miarę", a "perspektywy ruchu jego kolumn są mgliste".

Ponieważ prowadzący PMC nalegał, aby w negocjacjach uczestniczyli "najwyżsi urzędnicy", ale kremlowski dyktator nie chciał się z nim skontaktować, ostateczne negocjacje były prowadzone przez dużą grupę urzędników, w skład której wchodzili między innymi szef administracji prezydenckiej Anton Vaino, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew i ambasador Rosji na Białorusi Borys Gryzłow. Na czele grupy stanął samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka.

On, pod nieobecność Putina w tym procesie, działał jako godny powiernik, aby Prigożyn mógł wyjść z gry, "ratując twarz".

Jak zauważa źródło publikacji, "korzyść" dla Łukaszenki jest oczywista: publicznie stał się człowiekiem, który "co najwyżej uratował Rosję przed wojną domową, a przynajmniej przed dużą ilością krwi".

Jednocześnie materiał precyzuje, że źródła bliskie Kremlowi i rosyjskiemu rządowi zgadzają się, że Prigożyn przegrał w wyniku swojego radykalnego działania: "Został zmuszony do opuszczenia Rosji. Prezydent nie wybacza takich rzeczy". Jednocześnie zakłada się, że może dojść do zmian personalnych w kierownictwie rosyjskiego Ministerstwa Obrony, głównie ze względu na samozadowolenie kierownictwa resortu. Jak dotąd ani minister obrony Siergiej Szojgu, ani szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow nie wypowiedzieli się na temat powstania Prigożyna. Nie wiadomo również, gdzie przebywali przez cały ten czas.

Źródła skomentowały również zachowanie Putina w tej sytuacji, podkreślając, że bunt osłabił jego pozycję.

"Nie mógł się pogodzić z Prigożynem, ale wczoraj (po przemówieniu telewizyjnym - red.) nigdzie go nie było. Jest "królem", "pierwszym", ale bla bla bla, wtrąca się, kiedy trzeba, a nie każe Łukaszence błyszczeć dla siebie i przerywać struktury władzy" - zauważyły źródła bliskie Kremlowi, rozmówcy publikacji.

Według ich ocen, teraz dyktatorowi będzie trudniej "zmontować pion władzy" - I będzie tylko więcej prób "przekształcenia systemu" ze strony "rosyjskich elit".

Przypomnijmy: 23 czerwca Jewgienij Prigożyn i jego najemnicy z PMC Wagnera "zdobyli" rano Rostów, minęli obwód woroneski i dotarli do Jelec w obwodzie lipieckim. Tam marsz na Moskwę proklamowany przez "kucharkę Putina" został zatrzymany: Prigożyn ogłosił powrót najemników do "sztabu polowego" rzekomo z powodu ich niechęci do "rozlewu rosyjskiej krwi". Kolumny zawróciły, a późnym wieczorem "Wagnerowcy" pod wodzą Prigożyna zwinęli swój sprzęt wojskowy i opuścili Rostów.

Jak donosi OBOZREVATEL:

- niedzielne wydania zachodnich mediów zwróciły uwagę na próbę wojskowego zamachu stanu w Rosji. Pierwsze strony renomowanych publikacji zawierały odniesienia do "wojny domowej" w Federacji Rosyjskiej, która zakończyła się bez faktycznego rozpoczęcia. Większość publikacji zgodziła się, że niezależnie od długości i skuteczności "buntu", było to osobiste upokorzenie dla rosyjskiego dyktatora Władimira Putina i wstrząsnęło pozycją reżimu Putina;

- W międzyczasie, po osiągnięciu porozumienia z Kremlem w sprawie zakończenia "marszu na Moskwę", właściciel Wagner PMC, Jewgienij Prigożyn, nie był w kontakcie. Jego miejsce pobytu jest obecnie nieznane;

- Z kolei najbardziej lojalni wobec reżimu Putina siłowicy przyznali, że Kreml nie wytrzymał próby "nadzwyczajnej sytuacji", gdy Prigożyn próbował zorganizować powstanie. Ogólny nastrój wśród przedstawicieli bloku bezpieczeństwa wskazuje, że zmiany w kierownictwie kraju agresora Federacji Rosyjskiej są nieuniknione.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Magazyn Time wymienia 13 kobiet roku, które czynią świat lepszym miejscem

Magazyn Time wymienia 13 kobiet roku, które czynią świat lepszym miejscem

Lista obejmuje przedstawicieli różnych dziedzin działalności