Currency
Putin podpisuje dekret o rozpoczęciu jesiennego poboru do rosyjskiej armii: ile "mięsa" chcą zwerbować
Kremlowski dyktator Władimir Putin podpisał dekret o rozpoczęciu jesiennego poboru do rosyjskiej armii. Pobór rozpocznie się 1 października.
Łącznie ma zostać pobranych 130 000 osób. Zostało to zgłoszone przez rosyjskich propagandystów, którzy opublikowali odpowiedni dokument.
Zgodnie z dekretem, jesienny pobór potrwa od października do grudnia. Armia okupacyjna zamierza zwerbować 130 000 osób.
Warto zauważyć, że rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że Sztab Generalny Sił Zbrojnych Rosji nie planuje przeprowadzenia dodatkowej mobilizacji w celu prowadzenia wojny przeciwko Ukrainie.
Jednocześnie będzie za tym tylko wtedy, gdy "chętni" poborowi podpiszą kontrakty i pójdą do "służby poborowej". Ministerstwo chętnie zobaczy również "ochotników" w szeregach swojej armii inwazyjnej.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że "znacznie zwiększyło" liczbę obywateli, którzy "dobrowolnie zaciągają się" do służby wojskowej na podstawie kontraktu w rosyjskich siłach zbrojnych. Aby "przetwarzać" je w odpowiednim czasie, ministerstwo rozszerzyło nawet sieć tak zwanych centrów rekrutacyjnych. Rosjanie są rekrutowani do służby kontraktowej w armii rosyjskiej w "ścisłej współpracy z władzami państwowymi" w różnych regionach.
Wcześniej Instytut Studiów Wojennych poinformował, że druga fala mobilizacji rezerw przed sześciomiesięcznym jesiennym poborem do wojska rozpocznie się w Rosji 1 października. Analitycy podkreślili, że jest to jeden ze sposobów Kremla na zachęcenie lub zmuszenie Rosjan do podpisania "dobrowolnych" kontraktów z rosyjskimi siłami zbrojnymi.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL:
- 11 września Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Rosja prawdopodobnie rozpocznie w najbliższym czasie masową przymusową mobilizację ludności na terytoriach tymczasowo przez nią okupowanych. Według różnych szacunków, Rosjanie mogą wcielić do wojska od 400 000 do 700 000 osób.
- Brytyjski wywiad poinformował, że mobilizacja obywateli do wojny przeciwko Ukrainie wpływa na gospodarkę kraju agresora. Niedobory siły roboczej w rosyjskim przemyśle osiągnęły nowy poziom.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!