Currency
Ludzie są przeciwni psom w restauracjach i nie myją rąk po skorzystaniu z toalety
Pod jednym z moich poprzednich postów ludzie przyszli i powiedzieli: "Nie możesz chodzić do restauracji z psami".
Nic.
Co zalecają europejscy lekarze na temat posiadania psa jako przyjaciela i terapii?
Nic.
Że istnieją psy do towarzystwa.
Nic.
Że dla samotnych ludzi jest to ostatnia rzecz, która chroni ich przed psychozą.
Nic.
Że europejskie sklepy spożywcze zezwalają na psy w swoich sklepach i to jest cywilizacja.
Nasza - daj spokój!
"Srające zwierzę" (chociaż jesteśmy tacy sami)
"Brudne łapy" (spójrz na swoje buty)
"Jestem wkurzony" (i mogę być wkurzony przez ludzi)
"Oni mają włosy" (a ty masz włosy i po prostu nie wiesz, co to są włosy dziewczyny w łóżku i wszędzie w mieszkaniu).
W skrócie.
Uważam tych, którzy są przeciwni przebywaniu psa z właścicielem za wadliwych debili.
Tak, są zasady zachowania.
Tak, jest smycz i porządek.
Chciałbym je wpoić niektórym ludziom: że z kelnerem w restauracji rozmawia się jak z człowiekiem, a po wyjściu do toalety myje się ręce.
Psy są dla nich brudne.
Powinnaś zobaczyć, ilu mężczyzn wychodzi z toalety bez umycia rąk i bierze swoje dziewczyny za rękę.
A potem:
- Kelner, twoja herbata śmierdzi jak ch*j.
- Weź filiżankę do drugiej ręki.
Zwierzęta też mają prawa. I zwierzęta zaprzeczają tym prawom, chociaż je mają.