Currency
Zdetonowano tam ponad 400 bomb atomowych: mieszkańcy szczerze opowiadają o tajnym radzieckim mieście
W północno-wschodnim Kazachstanie znajduje się miejsce, w którym w czasach radzieckich zdetonowano 456 bomb jądrowych. Kurczatow to miasto, które zostało założone w 1947 roku jako siedziba radzieckiego programu nuklearnego. Nie można go było nawet znaleźć na mapach ze względu na niezwykle wysoki poziom tajności.
Filmowcy Thomas Bragg i Staffan Taylor odwiedzili Kurczatow i opowiedzieli o niszczycielskim wpływie eksplozji nuklearnych na zdrowie mieszkańców. Strasznie jest to sobie wyobrazić, ale ponad milion ludzi mieszkało w tej odległej osadzie i wokół niej w okresie aktywnych testów w latach 1949-1989.
Kurczatow wygląda jak postapokaliptyczne miasto. Budynki są zniszczone i opuszczone, a w mieście pozostało tylko kilka tysięcy osób. Wielu z nich było świadkami najgorszych testów nuklearnych w historii. Władzom udało się utrzymać ludzi w niewiedzy, więc miejscowi nawet nie podejrzewali zagrożenia stwarzanego przez wybuchowe fale w kształcie grzybów, które często pojawiały się na horyzoncie.
Świadkowie wydarzeń mówili, że ich domy trzęsły się gwałtownie od czasu do czasu i widzieli chmury pyłu unoszące się w oddali, ale efekty te przypisywano ekstremalnym cyklom pogodowym.
Nadiia Hołowina, mieszkanka Kurczatowa, która w młodości była świadkiem eksplozji setek bomb atomowych, podkreśliła, że nie miała pojęcia o niebezpieczeństwie: "Nie wiedzieliśmy, że jest tak źle... Kazano nam opuścić dom, gdyby zaczął się walić, gdyby otworzyło się okno lub drzwiczki pieca i wysypał się popiół... Żyrandole się kołysały...".
W latach 50. sama detonacja doprowadziła do gwałtownego wzrostu liczby przypadków ostrej choroby popromiennej, która była 4 razy wyższa niż ta spowodowana katastrofą w Czarnobylu.
Inny mieszkaniec, o imieniu Seriklai, mówi, że przeprowadził się do Kurczatowa jako górnik, a jego rolą była pomoc w budowie przejść przygotowujących do testów jądrowych.
Zauważa, że wiedział o tym, co działo się na poligonie Semipałatyńsk, który znajdował się niecałe 160 kilometrów od Kurczatowa, ale musiał podpisać umowę o zachowaniu poufności.
Naoczny świadek Lubow Filina powiedziała, że wszyscy w Kurczatowie zaczęli chorować, w tym na raka: "Byliśmy wtedy dziećmi i niczego nie rozumieliśmy. Nawet dorośli nie wiedzieli, że chmura grzybów jest bardziej niebezpieczna niż wibracje czy wybite okna. W 1989 roku byłam w ciąży z moim synem, który urodził się z wrodzoną zaćmą 16 dioptrii. Wierzę, że było to spowodowane ekspozycją na promieniowanie. Widzieliśmy helikoptery latające nad miastem, które coś mierzyły i dopiero teraz zdaliśmy sobie sprawę, że w tym czasie doszło do uwolnienia promieniowania... Wiele dzieci urodziło się z wadami".
Dopiero w 1989 roku informacja o skażeniu radioaktywnym poligonu Semipałatyńsk została upubliczniona i wywołała masowe oburzenie. Rząd Kazachstanu zażądał od Moskwy zaprzestania testów nuklearnych.
Ostatecznie, 29 sierpnia 1991 roku, poligon nuklearny w Semipałatyńsku został oficjalnie zamknięty, a wszelkie testy w regionie zostały zakazane. Stało się to w tym samym roku, w którym Kazachstan uzyskał niepodległość.
Większość ludzi opuściła Kurchatov po zamknięciu ośrodka testowego, ale niektórzy zdecydowali się pozostać.
"Ludzie po prostu wyjechali. Wojsko zostało przeniesione w inne miejsca... Ludzie wyjeżdżali, ale my nadal tu mieszkaliśmy i pracowaliśmy. Wszyscy mieli rodziny i dzieci do wykarmienia", wyjaśnia naoczny świadek.
Najgorsza eksplozja w Semipałatyńsku miała miejsce 15 stycznia 1965 r., kiedy ZSRR przetestował bombę wodorową, która była 11 razy silniejsza niż bomba zrzucona na Hiroszimę.
W filmie dokumentalnym świadek wyjaśnia: "140-kilotonowe urządzenie zostało zakopane prawie 180 metrów w ziemi, a po detonacji eksplozja utworzyła krater o szerokości 454 metrów i głębokości 100 metrów, wyrzucając ziemię prawie półtora kilometra w górę".
Eksplozja była tak potężna, że opadnięcie pyłu zajęło prawie 50 dni. W wyniku eksplozji powstały wzgórza, które obecnie otaczają krater. Władze zmieniły bieg pobliskiej rzeki, aby wypełnić krater. Obecnie mieszkańcy nazywają to miejsce Atomowym Jeziorem.
Subskrybuj kanały OBOZ.UA na Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.