Życie
Federacja Rosyjska podniosła krytykę dowodzenia wojną z Ukrainą na nowy poziom: niezadowolonym grożą grzywny - ISW
Rosyjscy ultranacjonaliści coraz częściej krytykują swoje dowództwo wojskowe za to, że nie udało im się "przyciągnąć i wyszkolić skutecznych oficerów wojskowych" średniego szczebla do kierowania okupantami na Ukrainie. Jednocześnie kraj-agresor przygotowuje się do wprowadzenia grzywien za rozpowszechnianie zdjęć i filmów zawierających informacje o działaniach wojskowych i lokalizacji rosyjskich sił zbrojnych.
Senatorowie zaproponowali odpowiednią poprawkę do ustawy, wzmacniając ostatni trend Kremla w tłumieniu publicznych obrazów wojny. Zwrócono na to uwagę w Instytucie Badań nad Wojną (Institute for the Study of War, ISW).
Na przykład, niektórzy rosyjscy blogerzy pro-wojenni wyrazili swoją frustrację oficerami wojskowymi średniego szczebla i oskarżyli ich o wprowadzanie niepotrzebnych środków biurokratycznych, złe traktowanie rannych i martwych członków armii rosyjskiej, wydawanie rozkazów, które prowadzą do ofiar i ogólnie dezinformowanie najwyższych dowódców wojskowych Rosji.
Jeden z propagandystów twierdził nawet, że oficer średniego szczebla nakazał swojej jednostce wprowadzenie dodatkowych środków biurokratycznych po wizycie dowódcy rosyjskich sił obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej - prawdopodobnie generała porucznika Andrieja Demina - który początkowo doradzał mu unikanie takich biurokratycznych praktyk.
Inni argumentowali, że gniew w rosyjskiej przestrzeni medialnej skierowany na przeciętnych oficerów powinien być skierowany na najwyższych urzędników, którzy "mianowali złych dowódców".
Propagandyści zauważyli również, że najwyższe kierownictwo wojskowe rosyjskich sił zbrojnych wspiera system, który "nie rekrutuje i nie szkoli nowego pokolenia oficerów" na średnim szczeblu, wyznaczając starych i nieskutecznych dowódców na linie frontu.
Jeden z blogerów narzekał, że rosyjskie dowództwo wojskowe i Kreml w ogóle faworyzują raczej lojalnych niż kompetentnych oficerów, którzy nie są w stanie szkolić nowych, podczas gdy inny argumentował, że Rosja nie wyeliminuje tej "zgubnej kultury w swoim wojsku" bez wprowadzenia znaczących zmian w zarządzaniu wojskiem.
W tym kontekście szef Komitetu Radfed ds. Ustawodawstwa Konstytucyjnego i Budowy Państwa, Andriej Kliszas, powiedział 16 sierpnia, że grupa rosyjskich senatorów zaproponowała poprawki do ustaw "O środkach masowego przekazu" i "O informacji, technologii informacyjnej i ochronie informacji". Zakazują one rozpowszechniania zdjęć lub filmów o rozmieszczeniu i przesunięciu rosyjskich wojsk, infrastruktury wojskowej, lokalizacji krytycznych obiektów, a także treści, które mogą być wykorzystane do potwierdzenia porażki części rosyjskiej armii w wojnie na Ukrainie.
Poprawka zabrania również rozpowszechniania zdjęć lub filmów, które: pokazują lokalizacje ostrzałów i ataków na terytorium Rosji; mogą wyjaśnić, w jaki sposób okupanci używają systemów obrony powietrznej, dronów i innej broni; oraz ujawniają informacje, które mogą pomóc w identyfikacji rodzaju broni, lokalizacji, wzorców uruchamiania lub trajektorii lotu.
Klishas powiedział, że oficjalne treści rosyjskiego Ministerstwa Obrony będą zwolnione z takiej kary. Jednak inne osoby naruszające prawo zostaną ukarane grzywną w wysokości do 500 000 rubli (5 290 USD) lub nawet pozbawieniem wolności na okres do trzech lat.
Warto zauważyć, że władze okupacyjne na Krymie ogłosiły zamiar zaproponowania podobnej poprawki po ukraińskich strajkach na moście Kerczeńskim.
"Wysiłki te są spójne ze wstępnymi ocenami, że Kreml i rosyjskie ministerstwo obrony zamierzają uzyskać większą kontrolę nad rosyjską przestrzenią informacyjną i narracjami dotyczącymi wojny na Ukrainie, w tym poprzez próby "woo" lub kontrolowania rosyjskich blogerów" - podkreśliło ISW.
ISW przypomniało, że propagandziści nie komentowali ataków ukraińskich sił zbrojnych na most Chongar w dniu 7 sierpnia, co sugeruje, że rosyjscy urzędnicy mogli nakazać im, aby nie komentowali ukraińskich ataków na rosyjskie węzły logistyczne.
Analitycy twierdzą jednak, że nadal nie jest jasne, w jaki sposób ta zmiana lub wcześniejsze instrukcje wydane przez rosyjskie władze blogerom wpływają na ich relacje z wojny na Ukrainie.
"Jakakolwiek znacząca cenzura lub autocenzura wśród blogerów wpłynie na zdolność ISW do relacjonowania rosyjskich operacji. Będziemy jednak nadal monitorować zmiany w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej, które mogą mieć wpływ na raportowanie z otwartego źródła na temat wojny na Ukrainie" - wyjaśnił Institute for the Study of War.
Jak donosi OBOZREVATEL, Rosja osądzi dwóch swoich oficerów oskarżonych o naruszenie zasad służby bojowej w celu odparcia "niespodziewanego ataku na terytorium Rosji". Obaj żołnierze zostaną "osądzeni" za "niezapobieżenie" ostrzałowi ich jednostki w regionie Biełgorodu rzekomo przez AFU w kwietniu 2022 roku.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!