English
русский
Українська

Currency

Zwiastuny apokalipsy? Tajemnica krwawych wodospadów na Antarktydzie rozwiązana

Dmytro IvancheskulŻycie
Krwawe wodospady na Antarktydzie były wielokrotnie łączone z apokaliptycznymi przepowiedniami

Tak zwane krwawe wodospady, które zostały niespodziewanie odkryte na Antarktydzie w 1911 roku, nie są czymś paranormalnym ani zwiastunem globalnej katastrofy. Jak się okazuje, specyficzny kolor wody jest całkiem naturalny.

Tak wynika z badania przeprowadzonego przez materiałoznawcę Kena Levey'a z Johns Hopkins University, które zostało opublikowane w czasopiśmie Astronomy and Space Science. Krwawe wodospady zostały odkryte podczas brytyjskiej wyprawy na Antarktydę w 1911 roku przez Thomasa Griffitha Taylora i od tego czasu były przypisywane jako odmiana pochodzenia naturalnego i kojarzone z apokaliptycznymi przepowiedniami.

Dopiero teraz, ponad 100 lat później, naukowcy zrozumieli, w jaki sposób powstaje ten przerażający spektakl. Aby to zrobić, Livy musiał dokładnie zbadać próbki pobrane z lodowca Taylor w listopadzie 2006 r. oraz w połowie i pod koniec listopada 2018 r. Potężne mikroskopy elektronowe przyszły naukowcowi z pomocą, łapiąc prawdziwego winowajcę na gorącym uczynku.

"Gdy tylko spojrzałem na obraz pod mikroskopem, zauważyłem, że były tam te małe nanosfery bogate w żelazo" - wyjaśnił naukowiec.

Według niego nanosfery te pochodzą od starożytnych drobnoustrojów i są niezwykle małe, stanowiąc jedną setną wielkości ludzkich czerwonych krwinek. Jednocześnie są one bardzo obfite w wodzie topniejącej z lodowca Taylor.

Oprócz żelaza, nanosfery te zawierają również krzem, wapń, aluminium i sód. Jak wyjaśnia Livy, to właśnie ten unikalny skład nadaje wodzie krwawy kolor, gdy wyłania się ona z lodowca i wchodzi w kontakt z tlenem, światłem słonecznym i ciepłem.

Mówiąc o tym, dlaczego nikt wcześniej nie znalazł tych nanosfer, Livy zauważa, że naukowcy po prostu szukali niewłaściwej rzeczy.

Ponieważ uważano, że czerwony kolor wody uzyskuje się dzięki obecności jakiegoś minerału, naukowcy właśnie tego szukali. Ale nanosfery nie mają struktury krystalicznej, która czyniłaby je minerałami, dlatego nie można ich było wykryć.

OBOZREVATEL informował również wcześniej, że naukowcy rozwiązali zagadkę Trójkąta Bermudzkiego.

Śledź kanały OBOZREVATEL na Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.

Inne wiadomości