English
русский
Українська

Currency

Gastronomiczna wycieczka po Azji: najbardziej niezwykłe dania, których nie każdy odważy się spróbować

Albina PanczenkoŻycie
Ciekawostki dotyczące tradycyjnej kuchni azjatyckiej

Smażone owady i pikantne słodycze to nie wszystkie cuda tradycyjnej kuchni azjatyckiej. Region ten potrafi zaskoczyć najbardziej zapalonych smakoszy daniami, które nie są dostępne nigdzie indziej. I nawet restauracje specjalistyczne nie zawsze mają odwagę dodać je do swojego menu.

  • Wino z węża (Wietnam)

Ten napój alkoholowy przeraża nie tyle swoim niezwykłym smakiem, co przerażającym wyglądem. Powstaje poprzez zanurzenie węża (najczęściej kobry) w wódce lub winie ryżowym. Uważa się, że alkohol neutralizuje jad. Nalewka ta wzmacnia również układ odpornościowy i może leczyć wiele chorób, ale nie jest to pewne.

  • Shiokara (Japonia)

To danie jest dostępne w wielu japońskich restauracjach i kawiarniach. Co więcej, jest nawet podawane jako fast food i jest dość niedrogie. To drobno posiekane owoce morza doprawione sosem zrobionym z ich własnych wnętrzności. Przysmak wygląda jak brązowa mieszanka, a smakuje jak anchois.

 

  • Shirako (Japonia)

Bardzo nietypowe danie nawet dla samych Japończyków. Jest bardzo drogie, więc nie jest dostępne dla wszystkich mieszkańców kraju i turystów. Są to marynowane gruczoły nasienne różnych gatunków ryb, które są smażone w głębokim tłuszczu. Zazwyczaj do tego przysmaku wybiera się dorsza i diabła morskiego.

 

  • Sannakchi (Korea)

Potrawy z pokrojonych w plastry surowych ryb lub mięsa są typowe dla wielu kuchni świata. Jednak nie wszystkie z nich mogą zabić. Sannakchi to ośmiornica, którą kroi się jeszcze za życia, posypuje ziarnami sezamu i zjada jako przekąskę. Jej macki mogą zaczepić się o przełyk i spowodować śmierć przez uduszenie.

  • <b>Rat thighs (Tajlandia)</b>

Popularne danie z mięsa szczurów jest sprzedawane w różnych częściach turystycznego kraju jako fast food. Handlarze twierdzą, że szczury są łapane z pól ryżowych dla tego niesamowitego przysmaku. "Mieszkańcy miast" rzekomo nie są dotykani, ponieważ mogą przenosić wiele różnych chorób. Istnieją nawet całe osiedla, które niemal przez całą dobę łapią gryzonie na sprzedaż, topią je i sprzedają za wielokrotnie wyższą cenę niż wieprzowinę czy drób.

  • Zupa z nietoperzy (Chiny)

W chińskim mieście Wuhan, czyli w samym miejscu, gdzie rozpoczęła się epidemia koronawirusa, potrawy z nietoperzy są normą. Istnieje nawet cały rynek specjalizujący się w mięsie nietoperzy i daniach z nietoperzy. Miejscowi nie uważają więc zupy z tych ssaków za przysmak, czego nie można powiedzieć o turystach.

Warto zaznaczyć, że nietoperze przenoszą różne choroby, które mogą być śmiertelne dla człowieka. Mimo to, w wielu krajach są one spożywane.

  • <b>Krwawe tofu (Chiny)</b>

Ta potrawa nie ma nic wspólnego z pysznym serem. Jest to krew świni lub kaczki gotowana na małym ogniu z przyprawami. Wygląda to jak bardzo bogata galaretka. Przysmak kroi się na kawałki i dodaje do zup i zapiekanych warzyw.

  • Krwawe małże (Azja Południowo-Wschodnia)

Jest to bardzo niebezpieczne danie, zakazane w prawie wszystkich krajach azjatyckich. Warto zauważyć, że po zjedzeniu tego przysmaku można dostać błonicy i zapalenia wątroby. Nie przeszkadza to jednak lokalnym restauracjom w zarabianiu na turystach. W takich lokalach mięczaki podawane są żywe, po uprzednim potraktowaniu ich wrzątkiem.

Jednocześnie przysmak ten jest powszechny we Włoszech. Jednak w tym kraju skorupiaki przed przyrządzeniem przechodzą kilka etapów czyszczenia i dezynfekcji, aby nie stanowiły zagrożenia dla ludzi.

  • Shiro Uo (Japonia)

Kolejne danie z tzw. kuchni "tanecznej". Do jego przygotowania wybiera się bardzo małe półprzezroczyste rybki (najczęściej babki), posypuje się je różnymi przyprawami i podaje na żywca za duże pieniądze.

Na wyspie Fukuoka jest nawet restauracja, której głównym daniem jest Shiro Uo. Tysiące turystów przyjeżdża tu, by obserwować, jak kucharz przygotowuje ten przysmak, a potem go degustuje. W rzeczywistości nie wszyscy obcokrajowcy odważają się spróbować żywej ryby, ponieważ jest to dość specyficzne danie.

Wcześniej OBOZREVATEL pisał o restauracjach, których należy unikać za granicą.

W naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber dostępne są tylko sprawdzone informacje. Nie dajcie się nabrać na fałszywki!

Inne wiadomości