English
русский
Українська

Currency

Były podwładny Ilona Muska opracował "domowy" reaktor jądrowy: jak będzie działał

Dmytro IvancheskulŻycie
Prototyp reaktora jądrowego Kaleidos

Radiant Industries, firma należąca do Douga Bernauera z Ilon Musk, opracowała prototyp przenośnego generatora jądrowego, który będzie w stanie zasilić około 1000 domów. Taki generator oparty jest na nowej technologii, która może wytrzymać bardzo wysokie temperatury.

Bernauer pracował z Muskiem w SpaceX od 2007 roku jako inżynier awioniki i pomógł opracować Hyperloop, Boring Company, a nawet pracował nad paliwem, które mogłoby zostać wykorzystane do napędzania Starship na Marsie. W 2019 r. odszedł od Muska, by założyć własną firmę zajmującą się budową "odpornych na ciepło" przenośnych generatorów jądrowych, które można spakować do kontenera transportowego.

Firma zbuduje przenośne reaktory jądrowe, które będzie można wdrożyć nawet w najbardziej odległych zakątkach planety.

Takie reaktory będą działać na najnowszym paliwie jądrowym i będą w stanie wygenerować jeden megawat energii, co wystarczy do zasilenia około 1000 prywatnych domów.

Reaktor o nazwie Kaleidos oparty jest na cząsteczkach TRISO, które stanowią paliwo dla reaktora. Składają się one z uranu, tlenu i węgla, są pokryte materiałami ceramicznymi i węglowymi i nie są większe niż ziarnko maku. Cząstki mogą być łączone ze sobą w formie kuli lub dużego cylindra, w zależności od projektu reaktora.

Szczególną cechą tego paliwa jest jego wysoka temperatura topnienia, która sprawia, że sam reaktor jest odporny na stopienie. W testach cząstki TRISO wytrzymały temperatury przekraczające 1600 stopni Celsjusza i nie doznały żadnych uszkodzeń. Jak zauważa Interesting Engineering, jest to temperatura wyższa od tej, którą osiągnie kiedyś większość reaktorów jądrowych.

Innym mechanizmem zaprojektowanym w celu zapobiegania stopieniu w przypadku nagłego wyłączenia reaktora jest hel, który jest wykorzystywany w konstrukcji reaktora jako chłodziwo ułatwiające pasywne rozpraszanie ciepła.

Ponieważ cząsteczki TRISO wymagają uzupełniania paliwa tylko co pięć lat, reaktor mógłby być wdrażany w odległych lokalizacjach niepodłączonych do sieci energetycznej i zależnych od paliw kopalnych w zakresie potrzeb energetycznych. Takie reaktory mogłyby być instalowane wzdłuż autostrad w celu ładowania pojazdów elektrycznych.

Jak pisze Forbes, społeczność naukowa uważa pomysł Bernauera za wystarczająco bezpieczny. Todd Allen, profesor inżynierii jądrowej na Uniwersytecie Michigan, zauważył, że ryzyko związane z wykorzystaniem takich reaktorów jest podobne do ryzyka związanego z reaktorami na dziesiątkach kampusów uniwersyteckich w USA, które są wykorzystywane do badań jądrowych.

"Jest tam znacznie mniej materiałów radioaktywnych, systemy są znacznie mniej złożone i trudniej jest im zawieść. Istnieje długa lista powodów, dla których obiekty te są znacznie bezpieczniejsze niż tradycyjne duże reaktory lekkowodne. A ich rekord bezpieczeństwa jest całkiem dobry" - wyjaśnił naukowiec.

Firma zamierza teraz uzyskać zgodę organów regulacyjnych na projekt i technologię reaktora oraz wypróbować go po raz pierwszy w 2024 roku. Produkcja komercyjna planowana jest na 2028 rok.

Wcześniej OBOZREVATEL poinformował o tym, że na Ukrainie chce zbudować 20 reaktorów jądrowych.

Subskrybuj kanały OBOZREVATEL w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.

Inne wiadomości