Currency
Dzieło da Vinci ujawniło dokładną datę końca świata ukrytą w sprytnej łamigłówce
Słynny włoski artysta i naukowiec Leonardo da Vinci prawdopodobnie obliczył kiedyś datę końca świata i ukrył wskazówki na ten temat w swoim słynnym fresku "Ostatnia wieczerza". Choć brzmi to jak jedna z powieści Dana Browna, autora "Kodu da Vinci", naukowcy są przekonani, że sprawa jest całkiem poważna.
Rozwikłania zagadki daty udało się dokonać watykańskiej badaczce Sabrinie Sforzy Galizii. Jak pisze IFLscience, jest ona przekonana, że Kod da Vinci istnieje, ale nie jest taki sam jak w książkach Dana Browna.
Badaczka powiedziała, że znalazła fragmenty matematycznej i astrologicznej układanki na słynnym fresku i z czasem udało jej się je rozwikłać.
Częścią układanki jest okno, które znajduje się za Jezusem Chrystusem, który jest centralną postacią fresku. Druga część została odkryta nie dzięki samemu obrazowi, ale gobelinowi "Ostatnia Wieczerza", który został wykonany według szkiców włoskiego mistrza i podarowany Ludwikowi XIII we Francji.
Galicia uważa, że Da Vinci przewidział, że koniec świata rozpocznie się 21 marca 4006 roku, ale ukrył swoją wiadomość, aby uchronić się przed gniewem.
Fresk zawiera również zakodowaną wiadomość opisującą koniec świata, ale nikt nie był jeszcze w stanie jej rozwikłać. Galicia jest jednak przekonany, że obliczona data jest dokładna. Jedynym powodem, dla którego można być sceptycznym wobec twierdzeń badaczki, jest to, że podaje ona zbyt mało szczegółów na temat zagadek, które rozwiązała.
Jednak Da Vinci prawdopodobnie przeczuwał, kiedy nastąpi koniec świata i jak on będzie wyglądał. Dlatego pod koniec życia namalował szereg scen przedstawiających kataklizmy w serii znanej jako Wizje końca świata.
Obrazy przedstawiają ogień spadający z nieba i wrzące morza, a towarzyszące im notatki odnoszą się do wyglądu chmur.
Jak pisze Britannica, w tych szkicach siła wyobraźni Leonarda osiągnęła najwyższy poziom.
"Przedstawił strukturę rozpadającego się świata, ale nawet w jego zniszczeniu - jak pokazują przerażająco "piękne" formy wyzwolonych elementów - działają te same prawa porządku, harmonii i proporcji, które panowały przy stworzeniu świata. Te bezprecedensowe "wizje" są ostatnim i oryginalnym wyrazem sztuki Leonarda "- pisze encyklopedia.
Istnieją spekulacje, że rysunki przedstawiają wydarzenia z czasów Da Vinci, takie jak burze i trzęsienia ziemi. Historycy nie znaleźli jednak zbieżności w datach.
Sam Leonardo w swoich notatkach do rysunku potopu wyraźnie zaznaczył, że są to sceny apokaliptyczne.
"Niech będzie widoczne ciemne i zachmurzone powietrze, poruszane podmuchami nadciągających wiatrów, gęste od nieustającego deszczu zmieszanego z gradem i niosące tu i ówdzie nieskończoną liczbę gałęzi wyrwanych z drzew i zmieszanych z niezliczonymi liśćmi" - czytamy w jego notatkach.
Wcześniej OBOZREVATEL opowiadał także o azteckim kamieniu Słońca, który okazał się zwiastunem końca świata.
Subskrybuj kanały OBOZREVATEL w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco znajnowszymi wydarzeniami.