Życie
Chiny dostarczają Rosji sprzęt na wojnę z Ukrainą - Politico
Chiny potajemnie dostarczają Rosji sprzęt wojskowy, który ten wykorzystuje w wojnie przeciwko Ukrainie. W szczególności obejmuje to kamizelki kuloodporne, kamery termowizyjne i drony.
Informuje o tym portal Politico. Jednocześnie zauważono, że import chińskich towarów na Ukrainę gwałtownie spadł.
Według autorów materiału, tylko w 2023 roku Rosja zakupiła drony z Chin za ponad 100 milionów dolarów. To przekracza podobne zakupy Ukrainy jednocześnie 30 razy.
Ponadto rosyjski import chińskiej ceramiki używanej w kamizelkach kuloodpornych wzrósł o 69%. Jego eksport na Ukrainę spadł o 61 procent.
Ponadto należy zauważyć, że przez Chiny przepływają technologie, które mogą:
- zawierać komponenty produkowane na Zachodzie;
- mieć bezpośrednie zastosowanie wojskowe.
"Według ekspertów ds. sankcji i obrony, powszechną praktyką jest oznaczanie towarów podwójnego zastosowania jako przeznaczonych do celów cywilnych. W rzeczywistości jednak są one przeznaczone do użytku na polu bitwy" - czytamy w artykule.
Chiny uderzają w sankcje przeciwko Rosji
Analitycy twierdzą, że obecna sytuacja wyraźnie pokazuje niedoskonałość zachodniego systemu sankcji wobec Rosji. Co, nawiasem mówiąc, przyczynia się do samego Zachodu - jego niepewność "ze statusem podwójnego zastosowania".
"To, w połączeniu z faktem, że znaczna część takiego sprzętu jest produkowana w Chinach, sprawia, że sama możliwość podjęcia znaczących środków antyrosyjskich jest nieosiągalna. Przynajmniej na razie" - stwierdzają.
Kolejnym problemem jest to, że "Zachód niewiele może zrobić, aby zmusić Pekin do zatrzymania przepływu towarów podwójnego zastosowania do Rosji". W końcu:
- tylko Stany Zjednoczone mają realną możliwość "nałożenia całkowitego zakazu na transakcje denominowane w dolarach".
- UE nie ma tak silnej broni sankcyjnej - ponieważ "euro jest znacznie mniej rozpowszechnione na rynkach światowych".
Ponadto zauważono, że UE nie odważy się działać z pozycji siły. W szczególności, chociaż w najnowszym pakiecie sankcji znalazło się 7 chińskich firm, "po lobbingu ze strony Pekinu Bruksela wykluczyła z listy 4 firmy".
Jak donosi OBOZREVATEL, Chiny w międzyczasie wezwały do wznowienia umowy zbożowej. I uważają, że eksport zboża powinien odbywać się z Rosji, czego nikt i nic nie stało na przeszkodzie.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!