English
русский
Українська

Trending:

Astronomowie po raz pierwszy widzą na żywo piekielną przyszłość Ziemi: nie jest to los godny pozazdroszczenia

Dmytro IvancheskulŻycie
Gwiazda zmieniła się w czerwonego olbrzyma i połknęła planetę (ilustracja artystyczna)

Po raz pierwszy w historii kosmosu astronomowie zaobserwowali, jak gwiazda puchnie i połyka sąsiednią planetę wielkości Jowisza, zbliżając się do zagłady. Podobny los może czekać naszą Ziemię, gdy Słońce przejdzie podobny proces.

Naukowcy poinformowali o obserwacji w badaniu opublikowanym w czasopiśmie Nature. Zobaczenie tego spektaklu, który otrzymał oficjalną nazwę ZTF SLRN-2020, było możliwe dzięki naziemnemu obserwatorium i sondzie kosmicznej NASA NEOWISE. Statek kosmiczny posiada archiwum wydarzeń kosmicznych, które faktycznie pozwala naukowcom zobaczyć to, co im umknęło.

Metamorfoza gwiazdy rozpoczęła się, gdy w jej jądrze zabrakło paliwa. W efekcie zaczęła zwiększać swoje rozmiary, za każdym razem zbliżając się do sąsiedniej planety, którą ostatecznie połknęła w całości.

Naukowcy szacują, że połknięta planeta była mniej więcej wielkości Jowisza (największej planety w Układzie Słonecznym) i znajdowała się na niezwykle bliskiej orbicie swojej gwiazdy, która obecnie znajduje się w fazie czerwonego olbrzyma. Jest to ostatnia faza istnienia gwiazdy przed jej śmiercią, która jednak może potrwać ponad 100 000 lat.

Świt pochłonął kolejną planetę (ilustracja artystyczna).

Naukowcy spekulowali, że czerwone olbrzymy są w stanie pochłaniać planety od dłuższego czasu, ale po raz pierwszy proces ten został zaobserwowany na żywo.

"O tego typu zdarzeniach spekulowano od dziesięcioleci, ale do tej pory nigdy nie widzieliśmy, jak to się dzieje" - powiedział Kishalai De, astronom z Massachusetts Institute of Technology w Cambridge i główny autor badania.

Naukowcy stwierdzili, że zbliżająca się gwiazda spowolniła orbitę planety i w ostatnich chwilach wpadła ona w gwiazdę, niczym meteor spalający się w ziemskiej atmosferze. Po wchłonięciu tak dużej ilości energii, gwiazda nie tylko zwiększyła swoje rozmiary, ale również stała się setki razy jaśniejsza.

Obserwując następstwa tego wydarzenia, naukowcy byli w stanie dostrzec pył, który ich zdaniem wskazywał, że planeta nie zginęła bez walki. W swoich ostatnich chwilach odciągała ona gorący gaz od powierzchni luźnej gwiazdy. To właśnie ten gaz oderwany od gwiazdy zamienił się w pył, gdy schłodził się w przestrzeni.

Ziemskie Słońce również zestarzeje się za około 5 miliardów lat, gdy wypali całe swoje wewnętrzne paliwo i stanie się czerwonym olbrzymem, rosnącym 100 razy. Naukowcy sugerują, że powiększające się Słońce pochłonie Merkurego, Wenus i prawdopodobnie Ziemię.

De uważa jednak, że tak jasny spektakl nie zostanie zrealizowany przez nasze Słońce.

"Gdybym był obserwatorem patrzącym na Układ Słoneczny za 5 miliardów lat, mógłbym zobaczyć Słońce nieco jaśniejsze, ale nic tak dramatycznego jak teraz, choć fizyka będzie działać tak samo" - powiedział.

OBOZREVATEL również wcześniej opowiadał o tym, co się stanie, gdy Droga Mleczna zderzy się z Andromedą.

Śledź kanały OBOZREVATEL na Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco.

Inne wiadomości

Obfite naleśniki z cukinii: specjalny składnik do dodania

Obfite naleśniki z cukinii: specjalny składnik do dodania

Świetna alternatywa dla placków ziemniaczanych
Rozpoczął się niesamowity sezon Taurusa dla trzech znaków zodiaku: kto będzie miał szczęście od 19 kwietnia do 20 maja

Rozpoczął się niesamowity sezon Taurusa dla trzech znaków zodiaku: kto będzie miał szczęście od 19 kwietnia do 20 maja

Wenus wkracza w swoje własne życie, a jej uwaga będzie szczególnie skupiona na tych znakach