Arktyczna wieczna zmarzlina może "zatruć" cały region: Jakie jest zagrożenie dla ludzkości wynikające z jej topnienia?

Topnienie arktycznych lodowców i wiecznej zmarzliny z powodu globalnego ocieplenia może przynieść ludzkości nowy, wcześniej nieoczekiwany problem: zanieczyszczenie środowiska substancjami toksycznymi. Mowa o bakteriach odpornych na antybiotyki, wirusach, a nawet odpadach radioaktywnych.

Jak pisze wydanie Science News, ostrzegają autorzy pierwszego kompleksowego badania na ten temat. Opublikowali oni w czasopiśmie Nature Communications wyniki swojej pracy, mającej na celu określenie, gdzie topnienie wiecznej zmarzliny w Arktyce może prowadzić do uwolnienia zanieczyszczeń przemysłowych.

Według naukowców już pod koniec tego stulecia ocieplający się klimat może zdestabilizować ponad 2000 obiektów przemysłowych, takich jak kopalnie i rurociągi, i zagrozić ponad 5000 już zanieczyszczonych obszarów. A według badacza wiecznej zmarzliny Moritza Langera z Instytutu Alfreda Wegenera w Poczdamie w Niemczech, to tylko wierzchołek góry lodowej.

Dlaczego Arktyka może być niebezpieczna

Emisje substancji toksycznych z regionów arktycznych mogą stanowić zagrożenie dla ryb w lokalnych zbiornikach wodnych. A w konsekwencji mieć zły wpływ na zdrowie ludzi, którzy są od nich zależni.

Wieczna zmarzlina to gleba, osady lub skały, które pozostają zamarznięte przez co najmniej dwa lata. Ludzie myśleli, że są one stabilne przez dziesięciolecia i wykorzystywali ziemię do zakopywania odpadów przemysłowych, w szczególności odpadów radioaktywnych.

Naukowcy twierdzą, że zmiany klimatyczne powodują, że Arktyka nagrzewa się prawie cztery razy szybciej niż reszta planety, a do 2100 r. może zniknąć nawet 65% wiecznej zmarzliny w regionie. Grozi to uwolnieniem toksycznych substancji ukrytych w jej głębinach.

Jaka może być skala problemu

Próbując określić, gdzie ocieplenie może rozprzestrzeniać zanieczyszczenia przemysłowe, Langer i jego koledzy najpierw przeanalizowali zasięg arktycznej wiecznej zmarzliny i lokalizację infrastruktury przemysłowej. Znaleźli około 4500 miejsc, w tym pola naftowe, kopalnie i opuszczone instalacje wojskowe w miejscach, w których prawdopodobnie występuje wieczna zmarzlina. Następnie zespół wykorzystał dane dotyczące zanieczyszczeń z Alaski i Kanady - regionów z dostępnymi informacjami - i stwierdził, że od stycznia 2021 r. w tych dwóch regionach znajdowało się około 3600 zanieczyszczonych miejsc. Obejmują one nieużytki i miejsca przypadkowego uwolnienia zanieczyszczeń.

Langer sugeruje jednak, że liczby te mogą być zaniżone. W końcu wiele przypadków skażenia prawdopodobnie pozostaje nieudokumentowanych. W szczególności substancje uwalniane do środowiska nie są dokumentowane, co utrudnia zrozumienie ryzyka.

Naukowcy odkryli teraz na podstawie dostępnych danych, że na Alasce olej napędowy, benzyna i powiązane produkty petrochemiczne stanowią około połowy zgłoszonych zanieczyszczeń. Zgłoszono również ołów, arsen i rtęć, substancje toksyczne dla ryb, ludzi i innych organizmów.

Co przyszłość może przynieść dla Ziemi

Korzystając z danych dotyczących lokalizacji zakładów przemysłowych i zanieczyszczeń w Ameryce Północnej, Langer i jego koledzy ekstrapolowali, gdzie zanieczyszczenia przemysłowe i wieczna zmarzlina mogą współistnieć w całej Arktyce. Okazało się, że obecnie może istnieć od 13 000 do 20 000 takich miejsc.

Następnie naukowcy uciekli się do modelowania komputerowego, aby zbadać skutki obecnych i przyszłych poziomów zmian klimatu. Okazało się, że obecnie dochodzi do degradacji wiecznej zmarzliny w około 1000 znanych miejscach przemysłowych i 2200-4800 znanych i podejrzewanych o skażenie miejsc.

Kiedy naukowcy przeanalizowali stosunkowo optymistyczny scenariusz z umiarkowanym ociepleniem do końca stulecia o 2 stopnie Celsjusza w stosunku do poziomów sprzed epoki przemysłowej, stwierdzili, że liczby te wzrosłyby do ponad 2100 obiektów przemysłowych i od 5600 do 10 000 zanieczyszczonych obszarów. Jeśli wzrost temperatury wyniesie 4,3 stopnia Celsjusza, topnienie prawdopodobnie wpłynie na prawie wszystkie znane i przewidywane lokalizacje.

Według Langera i współpracowników, ich wyniki mogą być bardzo konserwatywne, ponieważ analiza nie uwzględnia faktu, że sama infrastruktura może ogrzewać ziemię. Obecnie żadne międzynarodowe przepisy nie wymagają od firm w Arktyce dokumentowania substancji, których używają i przechowują, ani tego, co się z nimi dzieje. Langer twierdzi, że bez tych informacji trudno będzie ocenić i zarządzać rosnącym ryzykiem skażenia. Naukowiec planuje odwiedzić stare platformy wiertnicze w Kanadzie, aby zbadać, w jaki sposób zmiany wiecznej zmarzliny wpłynęły na zawartość płynów wiertniczych. Powinno to pomóc naukowcom zrozumieć, w jaki sposób zanieczyszczenia przemysłowe rozprzestrzeniają się w krajobrazie.

Wcześniej OBOZREVATEL informował, że z powodu działań rosyjskich okupantów na Krymie masowo giną delfiny.

Subskrybuj kanały OBOZREVATEL w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.