Życie
Abchazja i Mongolia: Rosja wydała ranking krajów, z których turyści nadal je odwiedzają, ale wezwała do nieodwzajemniania wizyt
Ze względu na wojnę na pełną skalę na Ukrainie, Rosja stała się pariasem na świecie, więc szanujący się turyści unikają tego terrorystycznego kraju jak zarazy. Jednak propagandziści nadal toczą pianę z ust, aby udowodnić światu, że ich brudne plaże w Soczi i faszystowska kultura Z są interesujące dla obcokrajowców.
Na przykład pewnego dnia rosyjskie media opublikowały ranking krajów, z których turyści nadal przyjeżdżają do Rosji. Liderami są oczywiście państwa postsowieckie, a także Mongolia, Chiny i okupowana Abchazja. Jest jednak pewne zastrzeżenie: sami Rosjanie są zachęcani do unikania wzajemnych wizyt (przewiń na dół strony, aby zobaczyć zdjęcie).
Według Federacji Rosyjskiej turyści z Abchazji (352 000 osób), Chin (139 000) i Mongolii (115 000) najchętniej podróżują do Rosji. Mówiąc o krajach postsowieckich, Rosjanie najprawdopodobniej mieli na myśli "przyjazną" Białoruś, gdzie sami najczęściej podróżowali w 2023 roku.
Dane zostały zebrane pod koniec tegorocznego sezonu letniego, co pokazuje, że ani Europejczycy, ani Amerykanie, ani mieszkańcy innych cywilizowanych krajów nie są chętni do lepszego poznania "rosyjskiego świata".
Sami obywatele Rosji są ostrzegani, że nie powinni odwiedzać okupowanej Abchazji w odwecie, ponieważ rosyjscy turyści nie są traktowani tak, jakby byli w jakikolwiek sposób niegodni zaufania i nie są zaniedbywani.
Dmitry Petrov, autor rosyjskiego bloga podróżniczego, postanowił niedawno ponownie odwiedzić Abchazów. Długo i starannie wybierał przewodnika, zabrał ze sobą przyjaciół i udał się do całkiem przyzwoitej restauracji, gdzie został oszukany przez pobranie większej kwoty.
"Kelner uśmiechnął się głupio i udawał, że nie rozumie. Przewodnik przybył na ratunek, obiecał się temu przyjrzeć i zniknął na zapleczu restauracji. Oczywiście nikt nie zwrócił pieniędzy. Przewodnik i kelner działali w porozumieniu" - donoszą rosyjskie media.
Ponadto Rosjanie są ostrzegani, że podróżowanie do Chin może być również problematyczne. Na przykład w sierpniu rosyjscy turyści, którzy próbowali podróżować w ramach ruchu bezwizowego, zostali bezceremonialnie zawróceni.
Wcześniej OBOZREVATEL pisał o haniebnej historii rosyjskiego podróżnika Olega, który był bezdomny przez 14 dni na lotnisku w Phuket, ponieważ upił się i przespał swój lot. Więcej o perypetiach rosyjskiego alkoholika, z którego śmiał się cały świat, można przeczytać tutaj.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!