Currency
"Ukraina to mały kraj": jak krytyk programu STB Sosiedow ugiął się przed Kremlem i zdemolował Pugaczową
Słynny rosyjski dziennikarz i krytyk muzyczny Siergiej Sosiedow, który przez wiele lat był sędzią w ukraińskich programach piosenkarskich, takich jak X-Factor i Shans, teraz aktywnie wspiera reżim Putina i wojnę terrorystyczną na Ukrainie. Co więcej, putinista nie męczy się złym mówieniem o artystach, którzy przyjęli postawę antywojenną. W szczególności piosenkarka Alla Pugacheva, którą Sosedov dosłownie czcił, została kilkakrotnie uderzona.
OBOZREVATEL postanowił przypomnieć absurdalne wypowiedzi kremlowskiego bufona na temat Ukrainy i innych działaczy opozycji. Kierując się absurdalnymi narracjami ze swojego podręcznika propagandy, Sosiedow czerpie wielką przyjemność z biegania po kanałach federalnych i mówienia o "neonazistach" w naszym kraju.
Ten obrzydliwy krytyk mieszka w Kijowie od wielu lat. Przez pięć lat - od 2010 do 2015 roku - był członkiem jury programu X-Factor. Zarabiając pieniądze, Sosedov nie zauważył tak zwanych "neonazistów" na ulicach ukraińskiej stolicy, ale teraz opowiada dokładnie takie bajki w RosTV.
Sosedov twierdzi, że rzekomo utrzymuje kontakt z kilkoma ukraińskimi znajomymi, z których wszyscy, według Putinisty, marzą o przeprowadzce do kraju terrorystów.
"Na Ukrainie nie da się żyć. Tamtejsza propaganda jest tak neonazistowska, że to piekło. Goebbels odpoczywa" - powiedział Sosedov propagandystom w wywiadzie.
Kremlowski poplecznik na ogół z wielkim entuzjazmem obraża Ukrainę. Oto na przykład jedna z jego wypowiedzi: "Ukraina to mały kraj, który nie ma niepodległości, nie ma nic!".
Za gloryfikowanie agresji i okrucieństw rosyjskich okupantów Sosiedow został umieszczony na liście sankcji Ukrainy 15 stycznia 2023 r.
Jednak krytyk chwali nie tylko najeźdźców, ale także swoich kolegów, którzy w każdy możliwy sposób wspierają ludobójstwo narodu ukraińskiego. Sosedov podziwia artystów takich jak Oleg Gazmanov, Grigory Leps, Larisa Dolina i tak dalej. Ale wszyscy ci, którzy potępiają terror Kremla, według gwiazdy, są "pół-wykształconymi" lub nawet "niedouczonymi" ludźmi, którzy nie potrafią nawet sformułować swojego stanowiska. Sosedov uważa, że chcą oni sprawiać wrażenie postępowych, po prostu wypowiadając się przeciwko temu, czego nie rozumieją.
Lista "niewykształconych" osób obejmuje również Ałłę Pugaczową. Jak wiadomo, wcześniej Sosedov uważał ją za ikonę radzieckiej i postsowieckiej muzyki pop. Teraz spieszy się, by oblać divę błotem.
"Musiała całkowicie postradać zmysły. Kiedy Bóg chce ukarać człowieka, odbiera mu rozum. "Wspierała Związek Radziecki" - czy ona w ogóle postradała zmysły? Samo wyrażenie jest głupie. "Przyczyniłam się" - jeśli już. A do czego się przyczyniłeś? Kogo wspierałaś? Wspierałaś swoich kochanków, mężów, to kogo mogłaś wspierać, ale nie Związek Radziecki... Zapytałbym ją, gdzie pracowała i jej pracodawcę, jaka była jej pensja i jakie były jej opłaty - pytanie, kto kogo wspierał. Ogólnie rzecz biorąc, byli wspierani przez publiczność, która chodziła na ich koncerty. Byli głupcami, oczywiście, bo nie było tam nic do oglądania, to nie jest poziom umiejętności i artyzmu, który powinno się oglądać" - powiedział rzecznik Kremla.
Sosedov nazwał również Ałłę Pugaczową "starą kobietą, której brakuje mądrości" i oskarżył ją o "zdradę ojczyzny".
Wcześniej OBOZREVATEL napisał, że Sosedov stał się poś miewiskiem w sieci. Zarchiwizowane nagranie śpiewającej krytyczki krążyło w sieci, skłaniając widzów do pytania: "Kto dał Sosedov prawo do oceniania wokalu innych ludzi?".
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i na Viber. Nie daj się zwieść podróbkom!