Currency
Żona śmiertelnie chorego Bruce'a Willisa nazwała pierwszy objaw, który zasygnalizował jego demencję: Nigdy bym nie pomyślała
Emma Heming Willis, żona Bruce'a Willisa, gwiazdora filmu "Szklana Pułapka", nazwała pierwszy znak ostrzegawczy, który wskazywał na demencję u aktora. Okazało się nim jąkanie, które było charakterystyczne dla celebryty od dzieciństwa.
Świat dowiedział się o jego nieuleczalnej chorobie wiosną 2022 roku, ale diagnoza była wówczas inna - zaburzenie wpływające na sposób komunikowania się (afazja). Rok później ostatecznie zdiagnozowano u niego demencję czołowo-skroniową (FTD), nieuleczalną chorobę wpływającą na pamięć i zachowanie. Emma Heming Willis powiedziała Town & Country, że choroba ta jest często błędnie diagnozowana, co przytrafiło się samemu aktorowi.
"Mówię, że LSD szepcze, a nie krzyczy. Ciężko jest mi powiedzieć: 'Tutaj Bruce się skończył i tutaj jego choroba zaczęła przejmować kontrolę'. Został zdiagnozowany dwa lata temu, ale rok wcześniej mieliśmy niejasną diagnozę afazji, która jest objawem choroby, ale nie samą chorobą" - wyjaśniła 46-letnia żona.
Powiedziała, że słaba wymowa słów, a mianowicie jąkanie, była głównym objawem, który mógł wskazywać na chorobę 69-letniego Bruce'a Willisa. Była jednak w stanie to ukryć, ponieważ celebryta miał problemy z mową od dzieciństwa.
"Wszystko zaczęło się od mowy Bruce'a. Jako dziecko bardzo się jąkał. Poszedł do college'u, a tam nauczyciel teatru powiedział: "Mam coś, co ci pomoże". Na tych zajęciach Bruce zdał sobie sprawę, że może zapamiętać scenariusz i wyrecytować go bez jąkania. To właśnie popchnęło go do aktorstwa. Bruce zawsze się jąkał, ale dobrze to ukrywał. Kiedy jego mowa zaczęła się zmieniać, wydawało się, że to tylko część jąkania, że to tylko Bruce. Nigdy bym nie pomyślała, że może to być forma demencji u kogoś tak młodego" - przyznała kobieta.
Emma Heming Willis dodała, że demencja jej męża postępowała z obszarów skroniowych mózgu i stopniowo zaczęła odbierać mu zdolność chodzenia, swobodnego myślenia i mówienia.
"Choroba atakuje płaty czołowe i skroniowe, więc może wpływać na ruch, zachowanie i mowę, a wraz z postępem może się również rozprzestrzeniać. W przypadku Bruce'a choroba rozpoczęła się w płatach skroniowych, a następnie rozprzestrzeniła się na płaty czołowe. Choroba atakuje i niszczy zdolność człowieka do chodzenia, myślenia i podejmowania decyzji", wyjaśniła żona "twardziela".
Wyraziła również "płacz duszy" i powiedziała, że ona i jej mąż mieli zupełnie inne plany na życie. Jednak teraz cała rodzina musi opiekować się nieuleczalnie chorym Brucem Willisem i znajdować promyki światła w codziennym życiu.
"Mieliśmy tyle planów, tyle wspaniałych rzeczy, które chcieliśmy zrobić z naszymi dziewczynkami, tyle rzeczy, których chcieliśmy razem doświadczyć. Po prostu wyrywasz tę stronę całkowicie, a potem jak piszesz historię na nowo? Uczę się, jak odzyskać kontrolę nad sytuacją. Może nie jest to najpiękniejsza historia, jaką mogłam wymyślić, ale jest w niej kilka przebłysków światła. Ta diagnoza dała mi ogromną siłę i wiele wspaniałych rzeczy, a ja staram się włożyć je z powrotem do puli, aby inni ludzie wiedzieli, że z czasem wyzdrowieją" - dodała kobieta.
Po tym, jak okazało się, że Bruce Willis został zdiagnozowany, jego rodzina spędza coraz więcej czasu z chorym aktorem. Jego pięcioro dzieci i była żona Demi Moore często publikują zdjęcia z celebrytą w mediach społecznościowych i informują o jego stanie zdrowia.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!