English
русский
Українська

Rozrywka

"Strzał był tylko w mojej głowie": bohaterka Playboya, która straciła oko na wojnie, opowiada o swoich obrażeniach i walce o życie

Anna KrawczukRozrywka

Iryna Biłocerkiwec, chirurg wewnątrznaczyniowy, odnosząca sukcesy modelka i prezenterka telewizyjna, szczęśliwa żona i matka wielu dzieci, po raz pierwszy przekonała się, czym jest rosyjska agresja w 2014 roku, kiedy została zmuszona do ucieczki z rodzinnego Sewastopola po zajęciu Krymu. A 26 lutego 2022 r. Ukrainka próbowała ewakuować się wraz z dziećmi z ogarniętego wojną regionu Kijowa. Skończyło się na tym, że Iryna została poważnie ranna, straciła połowę twarzy i jedno oko.

Mimo to kobieta znalazła w sobie siłę, by pokonać wszystkie trudności i wrócić do normalnego życia. Co więcej, Iryna stała się bohaterką pierwszego wydrukowanego numeru ukraińskiego Playboya podczas wojny na pełną skalę, który został wysłany na front - nie trafi na półki. Bilotserkivets opowiedziała o swoich obrażeniach, ciężkiej drodze i chęci życia w wywiadzie dla "ŻWL" (aby zobaczyć zdjęcia i wideo, przewiń do końca strony).

Pocisk wroga zmienił twarz modelki i prawie odebrał jej życie, ale Iryna okazała się silniejsza.

"Wszystko, co pamiętam z tego dnia, to to, że usłyszałam strzał. Powiedziałam dzieciom: "Kocham cię, padnij, umieram...". Usłyszałam strzał, ale myślałam, że był gdzieś blisko mnie, a to było już tylko w mojej głowie. Kiedy byłam w samochodzie, moja głowa była skręcona, ale wciąż widziałam dzieci" - wspomina ze łzami w oczach kobieta.

Kolejne wspomnienie kobiety pochodziło już ze szpitala. Zdała sobie sprawę, że straciła oko i doznała wielu innych poważnych obrażeń. Jednak jedyną rzeczą, o którą martwiła się Irina, było to, czy jej dzieci są bezpieczne.

"Zdaję sobie sprawę, że jestem w szpitalu miejskim i że żyję, ale nie widzę. Słyszę, że są przy mnie rurki, jestem na sztucznym oddychaniu. Potem przyszedł lekarz i poinformował mnie, że dzieciom nic się nie stało. Kiedy trwała operacja, musiałam się obudzić, jest coś takiego, bo pamiętam, że brakowało mi jednego oka, ale wtedy nie widziałam na dwoje oczu. Rany na twarzy były ze wszystkich stron" - powiedziała Biłocerkiwec.

Potem nastąpiło długie leczenie w Niemczech. Iryna mówi, że na Ukrainie nie mogła otrzymać niezbędnego leczenia, więc mogła umrzeć. Terminowy transport do niemieckiej kliniki, 10-godzinna operacja i długa rehabilitacja pomogły ofierze rosyjskiego terroru stanąć na nogi.

Po powrocie na Ukrainę najmłodszy syn modelki, który miał wówczas 1,4 roku, nie rozpoznał matki, która się zmieniła. Irina nie może wspominać tego okresu bez łez.

Po zajęciu Sewastopola rodowita Krymka wraz z rodziną przeniosła się do Kijowa, gdzie zmuszona była budować życie od podstaw. Następnie Irina znalazła pracę jako chirurg, ale teraz nie będzie mogła wrócić do swojego ulubionego zawodu z powodu Rosjan. Ukrainka nie zamierza jednak rozpaczać i składać rąk. Playboy stał się jednym z czynników, które sprawiły, że piękność znów poczuła smak życia.

"Dla większości ludzi Playboy jest jak pornografia. Moja mama rozmawia ze mną i mówi: "Wiesz, myślę, że chyba tego potrzebowałeś. W pewnym sensie ożyłaś." Mówię, że ożyłem nie dzięki Playboyowi, ale ożyłem, gdy front kulturalny zaproponował nam wycieczkę do regionu Zaporoże. I to właśnie tam i od tamtej pory. Takiego ducha mają ci ludzie, bronią swoich ziem, swoich rodzin. To jest to, co dał mi Playboy" - powiedziała bohaterka kultowego magazynu.

Przed Iryną jeszcze wiele operacji, ale już teraz wraca do pełnego życia w dość szybkim tempie: prowadzi samochód, chodzi na siłownię, a nawet zamierza opanować zawód psychoterapeuty, aby pomóc tym, których wojna również próbowała złamać. Nie obywa się bez trudności, ale kobieta postrzega je jako wyzwania, które odważnie akceptuje i pokonuje.

"Kiedy witasz się ze śmiercią, zaczynasz jeszcze bardziej doceniać swoje życie. Jeśli tu zostaniesz, musisz coś zrobić. Nie możesz pozwolić sobie na zgorzknienie" - podsumowała Biłocerkiwec.

Wcześniej OBOZREVATEL pisał o ukraińskim prawniku i wojskowym Masi Nayem, który na froncie w wyniku odniesionej rany stracił jedno oko. Stał się jednym z tych, którzy symbolizują siłę i niezniszczalność całego narodu ukraińskiego. Prawnik trafił na wojnę jeszcze w 2015 roku - służył na pozycjach bojowych w pobliżu Horliwki, a następnie w Awdiejewce w obwodzie donieckim. W czasie pokoju kontynuował walkę. Walczył o sprawiedliwość i transformację swojego ojczystego kraju, choć sam urodził się w Afganistanie.

Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Nigdy tego nie rób: trzy złe nawyki, które zniszczą Twoją skórę i makijaż

Nigdy tego nie rób: trzy złe nawyki, które zniszczą Twoją skórę i makijaż

Przy niewłaściwej pielęgnacji nie będziesz w stanie wykonać schludnego makijażu.