Currency
Stephen King - 77 lat: jak dziś wygląda, dlaczego przyszedł pijany na pogrzeb matki i prawie umarł przez psa
Dziś, 21 września, słynny amerykański pisarz Stephen King obchodzi swoje 77. urodziny. Nazwisko "Króla Horroru", jak nazywano autora ze względu na jego twórczość, jest znane każdemu koneserowi tajemniczych powieści na całym świecie.
Pisarz zawsze słynął z ostrych słów i często bierze udział w publicznych dyskusjach. W szczególności King wspiera Ukrainę w jej krwawej wojnie z okupantami. Wielokrotnie pisał o tym na swojej stronie na platformie X. Od początku wojny na pełną skalę pisarz odmawia współpracy z rosyjskimi publikacjami. Jesienią 2024 r. King poparł ofensywę sił zbrojnych w Kursku.
Dzieciństwo
Biografia solenizanta mogłaby być powieścią samą w sobie. Stephen urodził się w Portland, był jedynym dzieckiem krwi w rodzinie, a także miał przybranego brata. Kiedy przyszły autor miał 2 lata, jego ojciec opuścił dom i nigdy nie wrócił.
Bieda zmusiła Kinga do wczesnego dorastania: zaczął pisać w wieku 7 lat, po studiach pracował na pół etatu jako nauczyciel angielskiego, a przez pewien czas pracował w pralni. W wieku 16 lat Stephen został "wprowadzony" w narkotyki i alkohol.
Przyszedł na pogrzeb matki pijany
King myślał kiedyś o wstąpieniu do armii i walce w Wietnamie, ale wojsko "odrzuciło" go z powodu jego licznych chorób. Na uniwersytecie Stephen poznał swoją przyszłą żonę Tabithę. To ona uratowała rękopisy samokrytycznego pisarza, których postanowił się pozbyć. Później te pisma stały się początkiem powieści Carrie, która przyniosła autorowi sławę.
W 1974 roku zmarła matka Kinga, która od dłuższego czasu walczyła z rakiem. Pisarz przyszedł na pogrzeb matki pijany i wygłosił pijacką mowę pochwalną. A wszystko dlatego, że Stephen otrzymał swoje pierwsze honorarium w wysokości około 200 tysięcy dolarów, co wpłynęło na jego i tak już wątpliwy styl życia. Po 16 latach nałogów celebrycie udało się pozbierać z pomocą terapii, żony i przyjaciół.
Prawie umierając przez psa
Latem 1999 roku King wybrał się na tradycyjny wieczorny spacer, ale nie wrócił do domu - został potrącony przez samochód. Jak się okazało, kierowca minivana spuścił gardę z powodu psa na tylnym siedzeniu. Stephen z kolei czytał książkę i nie zwracał uwagi na drogę.
Według naocznych świadków samochód uderzył w pisarkę od tyłu, kierowca nie poruszał się zbyt szybko. W wyniku wypadku gwiazdor przez długi czas znajdował się pod opieką lekarzy i nie mógł w pełni pracować. King powiedział nawet, że planował zaprzestać pisania zaraz po ukończeniu epopei Mroczna Wieża, w której opisał swoje przeżycia. Później jednak ukazało się wiele nowych dzieł autora.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!