Currency
Sofia Rotaru nie przyjedzie do Rosji za żadne pieniądze: były reżyser piosenkarki opowiedział o jej pryncypialnym stanowisku
Rosyjski producent Siergiej Ławrow, który w przeszłości organizował koncerty ukraińskiej piosenkarki Sofii Rotaru w Rosji, powiedział, że "jego telefon został odcięty". Podobno bogaci Rosjanie chętnie rezerwują gwiazdę na imprezy firmowe niezwiązane z Nowym Rokiem i są gotowi zapłacić setki tysięcy dolarów za prywatne koncerty.
Jednak piosenkarka, według jej przyjaciela, stanowczo odmawia występu i zabroniła komukolwiek dręczyć ją tym pytaniem. Ławrow udzielił tego komentarza rosyjskim mediom.
Według niego Sofia Rotaru nigdy nie naruszyła swoich zasad, aby zarobić pieniądze. Od początku wojny na Ukrainie na pełną skalę powiedziała, że "to nie czas na śpiewanie" i zawiesiła działalność koncertową.
"Jest bardzo pryncypialną osobą. W przeciwieństwie do innych artystów, nie można było jej zaskoczyć pieniędzmi. Więc bez względu na to, ile jej teraz zaoferują, odmówi. Mówi, że teraz nie czas na pracę, na zabawianie publiczności. Zabrania nawet o to pytać! Chociaż dostaje wiele próśb. Odcięli mi telefon, próbując zorganizować jej koncerty. Ale rozumiem, że nie da się ich zorganizować" - powiedział producent.
Rosjanin ujawnił jednak, że nie chodzi o złe nastawienie Rotaru do Rosjan, ale o fakt, że "technicznie to nie zadziała". Powiedział, że niemożliwe jest teraz sprowadzenie całego zespołu artystki do Rosji, ponieważ pracuje ona tylko z Ukraińcami.
"Wszyscy jej muzycy są Ukraińcami, jej balet jest ukraiński. Sprowadzenie ich wszystkich do Rosji byłoby teraz fantazją. Sama Sofia Mychajliwna jakoś przeżyje bez tych wszystkich zarobków. Nie jest biedną osobą. Nie ma więc mowy, by rzuciła wszystko i uciekła śpiewać za te 100 000 dolarów" - wyjaśnił producent.
Interesujące jest to, że w tym samym artykule propagandziści stwierdzili, że w zeszłym roku Sofia Rotaru została zaproszona do występu w Niemczech, ale nie zgodziła się. Można więc założyć, że chodziło o proukraińskie poglądy piosenkarki, a nie o możliwość zabrania ze sobą zespołu.
Wcześniej OBOZ.UA napisał, że za to pryncypialne stanowisko gwiazda została "ukarana" rabunkiem na tymczasowo okupowanym Krymie. Piosenkarka została okradziona w hotelu Villa Sofia.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!