Rozrywka
Druga ofiara szalonych fanów w ciągu kilku dni: słynna piosenkarka została prawie okaleczona podczas występu na scenie. Wideo
Znana amerykańska piosenkarka Ava Max została zaatakowana i prawie okaleczona podczas koncertu w Los Angeles. To już drugi wykonawca, który został zaatakowany przez rozwścieczonych fanów. Kilka dni temu popularna artystka Bebe Rex została ciężko ranna przez fana, który rzucił jej w twarz telefonem.
Podobnie jak jej koleżanka, Ava Max przerwała koncert i udała się do lekarzy. Wideo z incydentu zostało opublikowane na Twitterze (przewiń do dołu strony, aby zobaczyć zdjęcia i wideo).
Na nagraniu widać, że artystka właśnie wykonywała piosenkę i tańczyła, gdy podbiegł do niej szalony mężczyzna i chciał uderzyć gwiazdę huśtawką.
W porę powstrzymała go ochrona, ale twarz piosenkarki i tak ucierpiała. Nie dała się zmylić i dokończyła taniec, ale nie chciała kontynuować koncertu i pobiegła za kulisy.
Gwiazda w końcu opublikowała zdjęcie, na którym siedzi w garderobie i trzyma butelkę przy oku. Jak się okazało, niezidentyfikowany mężczyzna podrapał ją paznokciami.
"Dał mi takiego klapsa, że podrapał mi oko. Nigdy więcej nie przyjdzie na show. Dziękuję fanom za bycie niesamowitymi dziś wieczorem w Los Angeles" - skomentowała incydent Ava Max.
Przypomnijmy, że niedawno w sieci pojawiło się nagranie, na którym inna piosenkarka, Bebe Rex, została zaatakowana podczas występu i powalona na ziemię swoim telefonem. Gadżet rozbił brew artystki. Później podzieliła się zdjęciami, na których widać, jak jej twarz została zraniona.
Wcześniej OBOZREVATEL napisał, że lider niemieckiego zespołu rockowego Rammstein Till Lindemann spadł ze sceny podczas koncertu. Stało się to tak nagle i cicho, że zespół nie zauważył zażenowania.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!