Rozrywka
Rosyjski raper nie został wpuszczony na pokład samolotu polskich linii lotniczych i wspomniał o cierpieniu Ukraińców
Rosyjski raper Andrey Menshikov, znany pod pseudonimem Ligalize, nie dotarł na czas na koncert, ponieważ nie został wpuszczony na pokład samolotu. Gwiazdor został poinformowany, że polskie linie lotnicze LOT nie obsługują pasażerów z rosyjskim paszportem.
Rosjanin nie był jednak oburzony, ale wyraził zrozumienie i wspomniał o cierpieniu Ukraińców. Odpowiedni post pojawił się na jego Instagramie (przewiń do dołu strony, aby zobaczyć zdjęcie).
Ligalize miał lecieć z Astany (Kazachstan) do Budvy (Czarnogóra), gdzie miał odbyć się jego koncert. Po tym, jak odmówiono mu wejścia na pokład, artysta zwrócił się do swoich fanów.
"Przyjaciele, nie zostałem wpuszczony na pokład samolotu. Firma odmówiła pasażerom z rosyjskimi paszportami. Muszę przełożyć koncert w Budvie. Nie mam negatywnych odczuć co do decyzji linii lotniczej. Jestem gotów wziąć odpowiedzialność za straszne zbrodnie popełnione przez mój kraj. Nie uważam tego za umiarkowane "cierpienie" w porównaniu z prawdziwym cierpieniem Ukraińców" - napisał Rosjanin.
Publicznie wezwał również do zakończenia wojny, co nie jest pierwszym takim przypadkiem. Jednak zajęło mu trochę czasu wypracowanie tak jasnego stanowiska.
Przez kilka miesięcy próbował zadowolić wszystkich swoich fanów z obu krajów jednocześnie, ale później zdecydował się na jedną ze stron. Z tego powodu Rosja domaga się uznania go za "zagranicznego agenta".
W komentarzach opinie subskrybentów Ligalize były podzielone. Niektórzy mieli czelność nazywać Polaków "nazistami", podczas gdy Rosjanie dopuszczają się ludobójstwa, podczas gdy inni twierdzili, że będą w milczeniu ponosić odpowiedzialność zbiorową za swój kraj, ponieważ jest to dla nich jedyne wyjście.
Wcześniej OBOZREVATEL pisał, że propagandyści próbowali oczernić piosenkarkę Wierę Breżniewą, która wyrzekła się Rosji. Jednak po raz kolejny, jak zawsze, ponieśli porażkę.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!