Currency
Powalij ukradła sukienkę znanej ukraińskiej projektantki i wymyśliła kiepską wymówkę: Andre Tan opowiada, jak został wrobiony przez putinistę
Znany ukraiński projektant Andre Tan powiedział, że zdrajczyni Ukrainy, piosenkarka Taisia Powalij, nie miała godności nawet 20 lat temu, ponieważ mogła sobie pozwolić na kradzież sukienki i nie zapłacić za nią. W ten sposób artystka, która nie potrzebowała pieniędzy ani pięknych ubrań, oszukała projektanta mody i wymyśliła kiepską wymówkę.
Andre Tan opowiedział Alinie Szamańskiej o starej historii w wywiadzie, gdy zapytano go, która z gwiazd go wrobiła. Ekspert mody przyznał, że stworzył kilka na prośbę piosenkarki, ale ta "nie była z nich zadowolona".
"To była bardzo stara historia. Nawet nie chcę jej teraz opowiadać, bo to nie jest miłe, ale minęło prawie 20 lat. Kiedyś uszyłam jej kilka sukienek. Przymierzyła je i powiedziała: "To nie to, to nie to" i nie zapłaciła za nie, ale jej kierowca je zabrał. Potem zobaczyłam ją w tej sukience na imprezie, podeszłam do niej i powiedziałam: "Nie jest obcisła, jest piękna" - wspominał projektant, śmiejąc się.
Kiedy ją zapytał, piosenkarka zaczęła się usprawiedliwiać, twierdząc, że musiała się pilnie przebrać i nie miała innych ubrań w szafie.
"Powiedziała: "Moja sukienka, w której chciałam przyjść, podarła się". A ja pomyślałem: "Oczywiście! W swojej wielkiej szafie miałaś tylko sukienkę Andre Tan, której tak naprawdę nie lubiłaś. Nie jestem mściwy, ale spalę dom" - zażartował Ukrainiec.
Powalij pokazuje teraz swoje stroje w Moskwie, na kremlowskiej scenie i podczas wywiadów z propagandystami, którym kłamie na temat Ukrainy. Na przykład, niedawno cynicznie wyjaśniła, dlaczego 9 maja 2022 roku na Kremlu zaśpiewała po ukraińsku "Matko mojej matki".
Jak wcześniej pisał OBOZ.UA, Taisia Powalij otrzymała rosyjskie obywatelstwo w Dniu Niepodległości Ukrainy w zeszłym roku, a niedawno pojawiła się w lokalu wyborczym na rosyjskie "wybory" prezydenckie.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!