Rozrywka
Na chodziku i z byłą żoną: były James Bond po raz pierwszy pojawił się publicznie po przejściu na emeryturę. Zdjęcia
84-letniGeorge Lazenby, odtwórca roli Jamesa Bonda w filmie "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości" z 1969 roku, został zauważony w Los Angeles po raz pierwszy od czasu przejścia na emeryturę. Gwiazdor wybrał się na spacer ze swoją byłą żoną Pam Shriver, trzymając się chodzika.
Urodzony w Australii aktor, ubrany w dżinsy i czapkę z daszkiem, nie uśmiechał się, ale wyglądał na pogodnego. Zdjęcia ukazały się w New York Post.
W zeszłym tygodniu Lazenby napisał rozdzierający serce pożegnalny post do swoich fanów po latach aktorstwa. Nie tylko skrócił wszystkie możliwe przyszłe filmy, ale także obiecał, że nie będzie rozmawiał z dziennikarzami.
"To nie była łatwa decyzja, ale nadszedł czas, aby ogłosić moją emeryturę. Od dzisiaj nie będę już filmował, występował publicznie, udzielał wywiadów ani podpisywał autografów. To była fajna przejażdżka, ale starzenie się nie jest zabawne" - wyjaśnił aktor.
Podziękował wszystkim swoim fanom i rodzinie za wsparcie. Do 2019 roku Australijczyk zagrał w dziesiątkach filmów, ale największą sławę przyniosła Lazenby'emu seria o Bondzie. George zagrał Jamesa Bonda bez doświadczenia aktorskiego po tym, jak Sean Connery opuścił serię. Stał się jedynym Bondem, który pojawił się w filmie tylko w jednym filmie.
W młodości Australijczyk planował zostać modelem. Atletyczna budowa i charyzma Lazenby'ego przyniosły mu uznanie, co odegrało rolę w jego karierze filmowej.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!