Rozrywka
"To był poważny błąd, kocham Ukrainę": piosenkarka LP przeprasza Ukraińców za bluzę z rosyjską flagą. Wideo
Słynna amerykańska piosenkarka Laura Pergolizzi, znana jako LP, przeprosiła Ukraińców po tym, jak opublikowała wideo, na którym ma na sobie bluzę z kapturem z rosyjską flagą, którą podarowali jej fani z kraju terrorystów. Gwiazda zapewniła, że całym sercem wspiera i kocha Ukrainę, a jej działanie było wielkim błędem, którego bardzo żałuje.
LP opublikowała wideo na swoim InstaStories. Przypomniała o drugiej rocznicy inwazji na pełną skalę, wzywając do wsparcia Ukrainy tak mocno, jak nigdy wcześniej.
"Cześć wszystkim, chcę przeprosić moich przyjaciół i fanów na Ukrainie, którzy słusznie poczuli się urażeni i zranieni moim pochopnym postem, w którym podziękowałam niektórym rosyjskim fanom za bluzę z kapturem, którą zrobili mi z moim logo i rosyjską flagą. Głęboko żałuję, że byłem wtedy tak obojętny. To był duży błąd. Jest mi bardzo przykro. Chcę, żebyście wiedzieli, że kocham i wspieram Ukrainę i zawsze będę to robić" - powiedziała Pergolizzi.
Artysta zostawił na wideo emoji z niebiesko-żółtą flagą.
"Teraz, gdy minęły dwa lata od inwazji na pełną skalę, Ukraina potrzebuje wsparcia bardziej niż kiedykolwiek. Moim przesłaniem jest i zawsze będzie miłość i wsparcie dla narodu ukraińskiego. Przyjmij moje pokorne przeprosiny, Ukraino. Naprawdę mi przykro, wiedz, że zawsze będę się o ciebie troszczył, kochał cię i wspierał. Chwała Ukrainie", zakończyła LP.
Celebrytka dodała również wideo od swoich ukraińskich fanów. Jest to fragment nagrania z koncertu, na którym piosenkarka mówi po ukraińsku "Chwała Ukrainie". LP dołączyła do tego nagrania niebieskie i żółte emotikony serca i modlące się ręce.
Wcześniej OBOZ.UA pisał, że na akcję piosenkarki zareagował ukraiński prezenter telewizyjny Anatolij Anatolicz. Przypomniał, jak spotkał LP podczas jej występu w Kijowie. Showman zasugerował, dlaczego artystka mogła nosić bluzę z trójkolorowym kapturem.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!