English
русский
Українська

Currency

Przepowiedział śmierć Putina i podziwiał Zełenskiego: co przyjaciel Ukrainy Vakhtang Kikabidze powiedział o wojnie i jak pomógł Siłom Zbrojnym

Kateryna MalayRozrywka
Vachtang Kikabidze był przyjacielem Ukrainy. Źródło: Zrzut ekranu

Artysta ludowy Gruzji, piosenkarz i aktor Vachtang Kikabidze mógł obchodzić swoje 86. urodziny 19 lipca, ale jego długie życie, wypełnione godnymi czynami, zakończyło się 15 stycznia 2023 roku. Gruzin był lojalnym przyjacielem Ukrainy, więc został pochowany pod dwiema flagami.

Przez około 30 lat Kikabidze mieszkał i pracował w Rosji, gdzie był bardzo popularny, ale inwazja na Ukrainę na pełną skalę zmusiła piosenkarza do nagłego i trwałego wyrzeczenia się kraju terrorystycznego. OBOZ.UA postanowił przypomnieć, co gruzińska legenda miała do powiedzenia o Ukraińcach, Rosjanach i przywódcach walczących krajów.

O Putinie i propagandystach

Gruzin przewidział "przypadkową śmierć" rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. Według artysty, przywódca Kremla zostanie usunięty, gdy tylko stanie się niepotrzebny rosyjskiej "elicie". Kikabidze uważa jednak, że zbrodniarz wojenny nie spocznie w spokoju nawet w zaświatach.

"Wszyscy jesteśmy chrześcijanami. Jeśli On tam istnieje, to widzi wszystko. Historia jest czarno-biała, więc wszystkie obrzydliwości są karane. Historia już to pokazała. Chcę, żeby tak się stało" - powiedział przyjaciel Ukrainy.

Gardził nie tylko okupantami i tymi, którzy wydają zbrodnicze rozkazy, ale także rosyjskimi propagandystami. Na przykład w jednym z wywiadów artysta zasugerował, że Tina Kandelaki nie ma mózgu, ponieważ to właśnie ten organ dyktuje obywatelską pozycję człowieka.

W ciągu swoich 84 lat Vachtang Kikabidze nigdy nie widział takiego horroru, jaki Rosjanie rozpętali na Ukrainie. Nazwał to ludobójstwem.

O Ukrainie i Zełenskim

W 2022 r., gdy świat oglądał walkę Ukraińców z armią najeźdźców, Gruzin wzniósł toast i wypił za naród ukraiński w telewizji na żywo, wypowiadając słynne na całym świecie hasło "Chwała Ukrainie!".

Jednak Kikabidze wspierał Ukraińców nie tylko słowami, ale i czynami. Dochód ze swojego 84. urodzinowego koncertu przekazał 26. Brygadzie Artylerii imienia generała dywizji Romana Daszkiewicza Armii Ukraińskiej.

Podczas gdy artysta przewidywał haniebną śmierć Putina, chwalił ukraińskiego prezydenta.

"Na początku było mi bardzo żal Zełenskiego. Myślę, że po prostu przyszedł i wszystko się zaczęło, ale okazał się prawdziwym mężczyzną. 70-80% uciekłoby stamtąd na jego miejscu. Tak to już jest" - powiedział piosenkarz.

Wołodymyr Ołeksandrowycz nie zapomniał o swoim przyjacielu i choć nie mógł uczestniczyć w jego pogrzebie, były minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko odczytał przemówienie prezydenta skierowane do wykonawcy.

"Jego poświęcenie dla życia, mądrość, niewyczerpana energia i życzliwość były przykładem dla wszystkich. Ukraińcy są wdzięczni Wachtangowi Kikabidze za jego wsparcie w walce z rosyjskim agresorem. Imię Wachtanga Kikabidze zostanie zapisane w historii Ukrainy jako wielkiego Gruzina, który przyczynił się do obrony niepodległości i suwerenności Ukrainy. Zawsze będziemy o tym pamiętać i nigdy o tym nie zapomnimy" - napisano w przemówieniu.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości