Currency
Od gwiazdy do okupanta: Jak wygląda rosyjski sobowtór Leonardo DiCaprio po trzech miesiącach wojny na Ukrainie
Roman Burcew, Rosjanin znany z silnego podobieństwa do amerykańskiego aktora Leonardo DiCaprio, od trzech miesięcy walczy na froncie przeciwko Ukrainie. Zyskał sławę w 2016 roku, występując w telewizji i reklamach, ale jego popularność szybko osłabła, więc postanowił zarabiać krwawe pieniądze, zabijając Ukraińców.
Wcześniej tabloidy pisały o byłym programiście, który mieszkał w Moskwie, porównując go do hollywoodzkiej gwiazdy. W tamtym czasie Roman był nazywany "grubą rosyjską wersją Leonardo DiCaprio", ale teraz wojsko kraju agresora się zmieniło, donosi La Tercera.
U szczytu sławy Burcew ważył 45 kilogramów więcej niż gwiazda Titanica i był o osiem lat młodszy. Rosjanin skorzystał z okazji i otrzymał wiele ofert sesji zdjęciowych i udziału w wydarzeniach biznesowych. Zaproponowano mu nawet udział w specjalnym show. Burtsev był tak entuzjastycznie nastawiony do grania podobieństwa DiCaprio, że rzucił pracę jako programista. Nie było mu jednak dane długo cieszyć się popularnością. Jego kariera została przerwana w 2020 roku, kiedy światem zawładnął COVID.
W końcu Burcew popadł w długi, zaczął się objadać i przybrał na wadze. Pracował na pół etatu na targu i w sklepie z narzędziami, ale wciąż nie miał wystarczająco dużo pieniędzy. Aby wyjść z tej sytuacji, okupant chwycił za broń i zaczął zabijać Ukraińców. Rosjanin przyznał propagandzistom, że nie bał się iść do walki, ponieważ wiedział, czego się spodziewać.
Na linii frontu okupant ponownie stracił na wadze i wygląda teraz nieco bardziej jak hollywoodzki aktor niż podczas kryzysu finansowego rodziny. W wywiadach z propagandystami Burcew otwarcie chwali się, że wróci do domu dopiero na wakacje lub po zakończeniu wojny.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!