Rozrywka
Europejskie teatry anulowały kontrakty z Operą Helikon, na której koncerty Putin lubił chodzić
Dyrektor generalny i artystyczny moskiewskiego Teatru Operowego Helikon, Dmitrij Bertman, powiedział, że ich europejscy partnerzy rozwiązali umowę.
W poszukiwaniu miejsc do występów, firma "otwiera nowe miejsca" na Wschodzie, ale niektórzy soliści nadal mają występy w cywilizowanych krajach. Bertman, którego występy były uwielbiane przez dyktatorskiego prezydenta Rosji Władimira Putina, powiedział o tym propagandystom.
"Wszystkie moje kontrakty z zagranicznymi teatrami zostały anulowane" - powiedział reżyser.
Ma nadzieję, że jedna z umów została wstrzymana, ale Rosjanin ma wątpliwości co do dalszej współpracy z nim.
Podkreślił, że soliści Opery Helikon nadal podróżują po Europie niezależnie od teatru.
"Niedawno nasz solista śpiewał w Operze Wiedeńskiej, a teraz śpiewa inny nasz solista. Inny śpiewa dużo w Covent Garden, ktoś w Metropolitan Opera" - powiedział Rosjanin.
Według Bertmana, teatr otwiera "nowe miejsca", takie jak Tajlandia. Jest to kraj, który nie wpuszcza antywojennych gwiazd na rozkaz Kremla. Niedawno zatrzymano tam zespół B2 , a wcześniej zakazano w jazdu podszywającemu się pod niego Maximowi Galkinowi.
Nawiasem mówiąc, dyrektor artystyczny Opery Helikon otrzymał niedawno nagrodę od dyktatora. Putin przyznał Rosjaninowi Order Honoru "za wielki wkład w rozwój kultury i sztuki narodowej oraz wieloletnią owocną pracę".
Rosyjski dyktator zna teatr od dawna i niejednokrotnie odwiedzał operę. Publicznie pogratulował również zespołowi 25-lecia, życząc "sukcesów w realizacji nowych projektów twórczych, głośnych, inspirujących premier i wdzięcznej publiczności".
Wcześniej OBOZ.UA pisał, że solistka Ludmyła Monastyrska zastąpiła ulubienicę Putina Annę Netrebko w produkcji Metropolitan Opera. Po incydencie śpiewaczki spotkały się - Rosjanka przyszła do garderoby Ukrainki.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!