Currency
"Gołąb pokoju" Iwlejewa przyznaje się do zbrodni przeciwko Ukrainie: potajemnie finansowała okupantów i podróżowała do Donbasu
Po ogólnorosyjskim skandalu związanym z "nagą imprezą" w Moskwie, organizatorka bachanaliów, rosyjska prezenterka Nastia Iwlejewa, pojawiła się na antenie ze łzawymi wymówkami i wyznaniami poparcia dla ludobójstwa Ukraińców. Aby chociaż w jakiś sposób wybłagać przebaczenie od "patriotów" Federacji Rosyjskiej i Kremla, Putinistka bezczelnie kłamała o "przywróceniu" okupowanego Mariupola na tle ikony, opowiadała o podróży do okupowanej części Donbasu i pomocy terrorystom.
Stwierdzenia te padły w wywiadzie z propagandystką, w którym prowadząca przyszła opowiedzieć, jak skandaliczna impreza się dla niej skończyła.
Iwlejewa, która niedawno skończyła 33 lata, zorganizowała sobie "prezent" - indywidualną wycieczkę do obwodu donieckiego bez kamer i obecności mediów. Powiedziała, że chciała "wyrobić sobie własną opinię" o regionie i komunikować się z jego mieszkańcami.
Propagandystka odwiedziła tymczasowo okupowany i długo cierpiący Mariupol, gdzie zginęły tysiące cywilów. Nie zszokowało jej to jednak, ponieważ na miejscu ruin Federacja Rosyjska postawiła kilka fasad i pośpiesznie zbudowanych wieżowców dla Rosjan, którzy kradzież cudzej własności nazywają "opłacalną inwestycją".
"Kiedy widzisz zniszczone miasto na własne oczy, z pewnością nie pozostawia cię to obojętnym. Dlaczego jest zniszczone? Ponieważ jest aktywnie odbudowywane i jest to wyjątkowy widok, gdy z ruin rodzi się nowe życie" - powiedziała Rosjanka, nie wspominając o tym, kto zniszczył kwitnące ukraińskie miasto.
Artystka, która wezwała do pokoju 24 lutego 2022 r. i usunęła wszystkie swoje posty w mediach społecznościowych po procesie, przyznała również, że rażąco kłamała. Podczas gdy była uważana za "apolityczną" i "antywojenną" gwiazdę, Iwlejewa zarabiała na łatwowiernych widzach i wysyłała pieniądze bezpośrednio na linię frontu, aby sfinansować walki.
W nowym wywiadzie przyznała, że robiła to jeszcze przed skandaliczną imprezą i nadal będzie to robić.
Iwlejewa zakończyła tę tyradę, za którą Rosjanka będzie musiała zapłacić co najmniej swoją reputacją na świecie, mówiąc, że "każdy normalny człowiek jest przeciwko wojnie".
Wcześniej OBOZ.UA ujawnił ekskluzywne szczegóły "nagiej imprezy", nazwisko prawdziwego winowajcy i to, co Kreml miał z tym wspólnego.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!