Currency
Czy można przeklinać przy dzieciach?
W psychologii rodziny wyróżnia się dwa rodzaje kłótni małżeńskich: destrukcyjne i konstruktywne.
Dzieci, które doświadczają destrukcyjnych konfliktów, charakteryzujących się groźbami, siłą fizyczną, obraźliwym językiem i demonstracyjnym zachowaniem, mają tendencję do rozwijania depresji, lęku, agresji oraz zaburzeń dyscypliny i norm społecznych. Podczas gdy dzieci, które widzą, że ich rodzice kłócą się konstruktywnie od najmłodszych lat, rozwijają niezależny osąd, tolerancję, unikają stereotypowego myślenia i uległości oraz wykazują zachowania prospołeczne, takie jak życzliwość, towarzyskość, praca zespołowa i pomaganie innym.
Jak komunikować się z dziećmi?
Aby nauczyć się komunikować z dziećmi, możesz uznać dopuszczalność tarcia przyjaciela i nie musisz ukrywać faktu, że czasami nie pasujesz do siebie sam i komunikować się z nimi. Ponadto możesz spróbować używać bardziej odpowiedniego języka i unikać krzyków, przekleństw i rzucania przedmiotami.
Nie wciągaj dziecka w walkę, nie zmuszaj go do wybierania stron ani nie pytaj, kogo bardziej lubi, a z kim się nie zgadza.
Jeśli zdajesz sobie sprawę, że ważne jest, abyś został rozebrany, spróbuj powiedzieć spokojnym tonem: "Nie chcę teraz kontynuować tego zamieszania, porozmawiajmy o tym później" i wznowić rozmowę, gdy upewnisz się, że dziecko jest bezpieczne i nie może Cię zobaczyć ani wyczuć.
Aby przekształcić zwykłe kłótnie dziewczyn w konstruktywne dyskusje, możesz przestrzegać czterech zasad:
- Traktuj kłótnię jako dyskusję, a nie otwartą konfrontację.
- Kłóć się tak, jakbyś miała rację, ale słuchaj tak, jakbyś się myliła.
- Staraj się interpretować punkt widzenia chłopaka z najwyższym szacunkiem.
- Bądź świadoma momentów, w których zgadzasz się z przeciwną stroną.
Przestrzeganie tych zasad pomoże tobie i twojemu partnerowi przekształcić różnice w wzajemne zrozumienie i możliwość zbudowania bardziej harmonijnego związku.
Ważne jest, aby pamiętać, że napięcia w rodzinie są nieuniknione, a sposób ich prowadzenia ma ogromne znaczenie dla rozwoju dzieci.
P.S. A Wasi ojcowie na Was szczekali? Jak się z tym czuli?