Currency
Beyoncé poparła Kamalę Harris w wyborach prezydenckich: nadszedł czas, aby Ameryka zaśpiewała nową piosenkę
Gwiazda muzyki pop Beyoncé poparła kandydaturę Kamali Harris na prezydenta USA, stając się jedną z niewielu amerykańskich gwiazd, które zrobiły to publicznie. Piosenkarka powiedziała, że ten rok można nazwać decydującym rokiem zmian, ponieważ w wyborach w 2024 roku startują przedstawiciele partii o radykalnie odmiennych poglądach.
Dlatego też Beyoncé pojawiła się na "wielkim wiecu kampanii" w swoim rodzinnym mieście Houston w Teksasie i wyraziła swoje poparcie dla Kamali Harris. Jej przemówienie zostało udostępnione przez magazyn Vogue.
"Cieszymy się, że możemy stać tutaj na tej scenie jako dumne kobiety z Teksasu, wspierając i świętując jedyną w swoim rodzaju wiceprezydent Kamalę Harris. Kobieta, która promuje to, czego ten kraj naprawdę teraz potrzebuje - jedność. Nie sposób nie poczuć energii w tej przestrzeni, pozytywności, wspólnoty, człowieczeństwa. Jesteśmy u progu niesamowitych zmian, u progu historii" - powiedziała Beyoncé.
Jak widać, artystka w swoim oświadczeniu zasugerowała, że Kamala Harris będzie w stanie zjednoczyć ludzi o różnych poglądach politycznych i popierających różne partie: zarówno Republikanów, jak i Demokratów. Co więcej, Beyoncé powiedziała, że nie wygłasza przemówienia na scenie jako celebrytka, ale "jako matka", która martwi się o dobro swojej rodziny i przyszłość swoich potomków.
Piosenkarka oparła swoją wypowiedź na temacie feminizmu, który uważany jest za najważniejszy kierunek kampanii politycznej Kamali Harris. "Wyobraźmy sobie nasze babcie. Wyobraźmy sobie, jak się teraz czują. Tych, którzy doczekali tego historycznego dnia, nawet tych, których fizycznie już z nami nie ma. Wyobraźmy sobie wszystkie ich poświęcenia. Poświęcenia dokonane po to, abyśmy mogli zobaczyć siłę kobiet, którą widzimy w ich mocy. Ponowne przemyślenie tego, czym jest przywództwo. Wszyscy mężczyźni i kobiety tutaj i w całym kraju was potrzebują, my was potrzebujemy. Twój głos ma moc i znaczenie. Twój głos jest jednym z najcenniejszych narzędzi, jakie mamy, i potrzebujemy cię. Twoja wolność jest twoim prawem nadanym przez Boga, twoim ludzkim prawem" - przekonywała Beyoncé.
Chociaż artystka twierdziła, że nie stoi na scenie jako celebrytka, to jednak starała się wpłynąć na masy swoją popularnością i namawiała jak najwięcej osób do głosowania na Harrisa w wyborach zaplanowanych na 5 listopada.
"Musimy głosować i potrzebujemy cię. Nadszedł czas, aby zaśpiewać nową pieśń. Pieśń, która rozpoczęła się 248 lat temu. Stare nuty upadku, niezgody, rozpaczy już nie rozbrzmiewają. Pokolenia naszych bliskich szepczą przed nami proroctwo, zadanie, wezwanie, hymn. Nadeszła nasza chwila, nadszedł czas, aby Ameryka zaśpiewała nową pieśń. Nasze głosy śpiewają chór jedności, śpiewają pieśń godności i możliwości. Czy jesteś gotowy, aby dodać swój głos do nowej amerykańskiej pieśni? Bo ja jestem" - powiedziała piosenkarka.
Kandydaturę Kamali Harris poparli także 44. prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama i jego żona Michelle, aktorzy Sarah Jessica Parker, Kerry Washington, Leonardo DiCaprio oraz piosenkarze Taylor Swift i Bruce Springsteen.
Wcześniej OBOZ.UA napisał, że Barack Obama zaskoczył Amerykanów podczas swojego przemówienia na wiecu wyborczym Kamali Harris w Michigan, wykonując zwrotkę słynnego przeboju Eminema.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!