Currency
Uzależnienie było silniejsze: pięć gwiazd, które zmarły z powodu narkotyków
Oglądając piękny obrazek zwany "życiem celebryty", możemy nawet nie zdawać sobie sprawy, jak wiele problemów, bólów i trudności jest ukrytych przed wścibskimi oczami. Wraz z wielką sławą, wpływami i honorariami bardzo często przychodzi depresja, wypalenie i poczucie osamotnienia. Próbując ukryć się przed rzeczywistością, niektóre gwiazdy popełniają duży błąd - zaczynają brać narkotyki.
Dla niektórych nielegalne substancje stały się dosłownie sposobem na życie. Codzienne zażywanie narkotyków w dużych dawkach zrujnowało nie tylko karierę, ale także życie niektórych światowej sławy osób. OBOZREVATEL opowie o niektórych z nich.
Whitney Houston
1963-2012 (48 lat)
Śmierć legendarnej divy soulu w lutym 2012 roku wstrząsnęła światem. Ciało kultowej amerykańskiej piosenkarki i aktorki zostało znalezione w pokoju hotelowym w Beverly Hills. Przez długi czas uważano, że piosenkarka światowego hitu I Will Always Love You udusiła się w wannie, po zażyciu dużej dawki antydepresantów i alkoholu, ale oficjalne wyniki sekcji zwłok i śledztwa wskazują - Whitney Houston zmarła z powodu niewydolności serca spowodowanej długotrwałym zażywaniem kokainy.
Philip Seymour Hoffman
1967-2014 (46 lat)
Jeden z najbardziej rozchwytywanych amerykańskich aktorów filmowych lat 2000 i 2010, zdobywca Oscara, Złotego Globu i BAFTA zmarł w wieku 46 lat 2 lutego 2014 roku. Przyczyną było przedawkowanie czterech rodzajów narkotyków, w tym heroiny i kokainy. Ciało Hoffmana znaleziono w jego własnym mieszkaniu na Manhattanie, a w pobliżu znaleziono 70 różnych torebek z narkotykami.
Elvis Presley
1935-1977 (42 lata)
Król Rock 'n' Rolla zmarł 16 sierpnia 1977 roku, mając przed sobą wiele perspektyw zarówno w karierze, jak i życiu osobistym. Zdyszane ciało ikony muzyki znalazła jego narzeczona Ginger Alden. Na miejsce przybyła karetka pogotowia - Presley trafił do szpitala na intensywną terapię z nadzieją na ocalenie. Po serii niezbędnych zabiegów rehabilitacyjnych, które nie przyniosły rezultatu, lekarze stwierdzili zgon legendy. Przyczyną było przedawkowanie barbituranów.
Kurt Cobain
1967-1994 (27 lat)
Kolejna legenda, której życie zostało skrócone niesprawiedliwie wcześnie. Założyciel i lider kultowego zespołu rockowego Nirvana zmarł 5 kwietnia 1994 roku. Kurt Cobain cierpiał na głęboką depresję, która doprowadziła go do silnego uzależnienia od heroiny. Muzyk wielokrotnie udawał się do ośrodków rehabilitacyjnych, jednak leczenie w nich nie przynosiło rezultatów. W rezultacie relacje Cobaina z członkami jego zespołu zaczęły się pogarszać, co przyczyniło się do pogorszenia stanu depresyjnego gwiazdy. W efekcie muzyk strzelił sobie w głowę ze strzelby we własnym domu w Seattle. Jednak to narkotyki zabiły Kurta, ponieważ przed popełnieniem samobójstwa zażył śmiertelną dawkę heroiny. Rocker jest jednym z najbardziej znanych "członków" tragicznego "Klubu 27", który obejmuje wpływowych muzyków, którzy zmarli w wieku 27 lat, często w dziwnych okolicznościach.
Lil Peep
1996-2017 (21 lat).
Lil Peep to słynny amerykański raper, który osiągnął wielką sławę w dość młodym wieku i mógłby osiągnąć jeszcze więcej, gdyby nie zmarł z powodu przedawkowania narkotyków w wieku 21 lat. Ciało młodego chłopaka zostało znalezione w autobusie koncertowym przed występem w mieście Tucson w USA. Jak wykazały badania, Gustav Aro (prawdziwe nazwisko wykonawcy) na krótko przed śmiercią zażył marihuanę, kokainę, tramadol i inne nielegalne substancje. W ciele rapera znaleziono również opioidy.
Wcześniej OBOZREVATEL pisał o celebrytach, którzy zmarli z powodu alkoholizmu. Gwiazdy te piły codziennie, co ostatecznie doprowadziło do poważnych chorób wątroby i serca, a także wypadków. Wszystkie szczegóły - w naszym materiale.
Tylko sprawdzone informacje w naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!