Biznes
ONZ chce poczekać na konsekwencje bombardowania HPP Kakhovka: Oświadczenie Griffithsa
ONZ (Organizacja Narodów Zjednoczonych) chce poczekać kilka tygodni przed wyciągnięciem wniosków na temat szkód i konsekwencji dla zdrowia i środowiska, jakie spowodowało zniszczenie elektrowni wodnej w Kachowce przez okupantów. Mówi się o tym w kontekście przyznania Ukrainie dodatkowej pomocy.
Oświadczył to zastępca sekretarza generalnego Organizacji Martin Griffiths w wywiadzie dla AP News. Dodał, że obecnie wiadomo, że 700 000 osób straciło dostęp do wody pitnej z powodu katastrofy.
"To wirusowy problem. Ale prawda jest taka, że to dopiero początek zrozumienia konsekwencji tego czynu" - powiedział Griffiths.
Podkreślił, że spotkał się z Wasilijem Nebenzą, terrorystycznym ambasadorem Rosji przy ONZ, aby poprosić rosyjskie władze "o zapewnienie dostępu dla zespołów na Ukrainie do przekroczenia linii frontu w celu zapewnienia pomocy, wsparcia Ukraińców w tych regionach".
"Podczas rozmowy przekażemy im szczegóły, które pozwolą Moskwie podjąć decyzję, która, mamy nadzieję, będzie pozytywna. Miejmy nadzieję, że tak się stanie" - powiedział.
Griffiths dodał, że reakcja kryzysowa jest niezbędna do ratowania życia. Powiedział: "Istnieje ogromny problem braku odpowiedniej wody pitnej dla tych 700 000 ludzi" zarówno po ukraińskiej, jak i rosyjskiej stronie rzeki.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, były minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin powiedział, że wysadzając zaporę w Kachowce, Rosja naruszyła rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie ochrony infrastruktury, którą sama poparła w 2017 roku. W sytuacji katastrofy ekologicznej spowodowanej przez Federację Rosyjską organizacja ta nie była w stanie nic zrobić.
Tylko zweryfikowane informacje od nas na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!