Polacy zakończyli blokadę jednego z punktów kontrolnych na granicy z Ukrainą: co wiadomo

Dziś, 24 grudnia, polscy rolnicy zakończyli blokadę przed przejściem granicznym "Medyka-Szeginie". W tej chwili ruch ciężarówek został już wznowiony.

Według informacji polskiej Straży Granicznej, dziś o godzinie 09:30 zakończyła się akcja protestacyjna przed punktem kontrolnym "Medyka-Szeginie". Informuje o tym służba prasowa Państwowej Służby Granicznej.

"Rejestracja i przejazd przez granicę pojazdów towarowych w kierunku wjazdu na Ukrainę odbywa się w zwykłym trybie. Funkcjonariusze straży granicznej wraz z pracownikami służb kontrolnych pracują nad zapewnieniem przejazdu maksymalnej liczby ciężarówek", - podano w komunikacie.

Do czego doprowadziła blokada?

Według służb celnych eksport w listopadzie spadł o 40%. Ogólnie wolumeny spadły o 9,2 mln ton. Transport towarowy stanowił 783 000 ton. Jednocześnie całkowity import Ukrainy w listopadzie spadł o około jedną piątą. A jeśli sytuacja nie zostanie wkrótce rozwiązana, strajk na granicy będzie kosztował Ukrainę 1 procent wzrostu PKB.

Ponadto blokada ukraińskiej granicy przez polskich przewoźników zakłóca kontrakty na 2024 r. i może również prowadzić do problemów z paliwem i smarami.

"Koniec listopada i grudzień to miesiące, w których zawierane są nowe kontrakty na kolejny rok. W związku z tym, jeśli teraz nie mamy możliwości dostarczenia produktów na czas, wielu kontrahentów, z którymi producenci mieli relacje, może renegocjować (umowy - red.) z kimś innym" - wyjaśnił zastępca przewodniczącego Wszechukraińskiej Rady Agrarnej Denys Marczuk.

Jak poinformował OBOZ.UA, częściowo zrekompensować wielomiliardowe straty gospodarki z polskiej blokady pomogła praca ukraińskiego korytarza morskiego.

Tylko zweryfikowane informacje mamy w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!