Currency
Zwycięzca Ligi Europy wyłoniony w dramatycznym finale. Mourinho nie ustanowił historycznego rekordu światowego futbolu
Hiszpańska Sevilla pokonała włoską Romę i wygrała Ligę Europy po raz siódmy w historii. Finałowy mecz na Puskász Arena w Budapeszcie zakończył się rzutami karnymi 4-1. Regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem 1-1. W dogrywce nie padł żaden gol.
Porażka Romy uniemożliwiła jej trenerowi Jose Mourinho ustanowienie fantastycznego rekordu w światowej piłce nożnej. 60-letni Portugalczyk mógłby zostać najbardziej utytułowanym trenerem w historii najważniejszych europejskich rozgrywek, wyprzedzając Giovanniego Trapattoniego. Wcześniej The Special One (przydomek Mourinho) miał na koncie dwa zwycięstwa w Lidze Mistrzów (2004 i 2010), dwa tytuły Ligi Europy (2003, 2017) i Ligę Konferencyjną (2022).
Mecz rozpoczął się twardą walką, która momentami przeradzała się w dość ostre pojedynki. Sędzia główny meczu, Anthony Taylor z Wielkiej Brytanii, pozwolił drużynom walczyć bez pośpiechu z żółtymi kartkami.
Sytuacja zmieniła się w 35. minucie, gdy goście otworzyli wynik. Rakitic zderzył się z Cristante w środku pola, stracił piłkę, został odebrany przez Gianlucę Manciniego i pokonał Paulo Dibalę jeden na jednego z dalekim podaniem do Argentyńczyka, który strzelił w bramkę.
Drużyna Mourinho straciła prowadzenie w dramatycznym stylu. W drugiej połowie Sevilla wyszła na prowadzenie, ale gola zdobył bohater pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu Navasa, Mancini posłał piłkę do własnej siatki.
W rzutach karnych nie padły żadne bramki i Sevilli przyznano rzuty karne.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber.Nie daj się nabrać na podróbki!