Currency
„Dobra, Olia, najważniejsze jest, aby nie stępić". Charłan po raz pierwszy powiedziała, czego obawiała się w skandalu z Rosjanką na Mistrzostwach Świata w Szermierce
Ukraińska szablistka Olha Charłan powiedziała, że po walce z Anną Smirnową myślała tylko o tym, aby nie podawać jej ręki "automatycznie". Kiedy rosyjska szermierka podeszła do niej z wyciągniętą ręką, Olga po prostu wyciągnęła szablę w odpowiedzi.
Smirnowa przegrała z Ukrainką w 1/32 Mistrzostw Świata w Szermierce 2023 w Mediolanie, a następnie zrobiła z siebie prawdziwy cyrk, odmawiając opuszczenia toru.
"Powiedziałam sobie przed walką: "Dobra, Olia, najważniejsze jest, aby nie stępić". To znaczy, żeby nie podawać ręki na automacie. Rozmawiałam z moim trenerem i powiedziałam: "Andre, proszę, bez względu na to, jak zakończy się ta walka, proszę, daj mi trochę rozsądku". Bo mogłam przegrać, mogło być 15:14 czy coś w tym stylu, a ja mogłabym pod wpływem emocji po prostu się wyłączyć i pójść oddać rękę. Ale mówiłam: "Olia, najważniejsze - nie rób tego, nawet o tym nie myśl" - powiedziała nasza mistrzyni olimpijski w wywiadzie dla kanału Youtube "FootballHub".
Charłan przyznała, że jej pierwszą myślą nie była szermierka, ale uścisk dłoni.
"Tak. Mówiłam do siebie naprawdę mocno, nigdy wcześniej tego nie robiłam. Mówiłam sobie: 'Dobra, pierwszą rzeczą są emocje. Jeśli opanujesz swoje emocje, wygrasz szermierkę. Trzeba wygrywać szermierką, a nie emocjami. Druga rzecz to: uścisk dłoni, nie". I to było wszystko. Potem stałem. Czekałem. Powiedzieli: "Idź" i wyszedłem" - powiedziała Charłan.
Przypomnijmy, że w wyniku skandalu związanego z Pucharem Świata Międzynarodowa Federacja Szermiercza najpierw zdyskwalifikowała Charłan, ale następnego dnia zawiesiła swoją decyzję.
Nasza szablistka sama zauważyła, że decyzja o wykluczeniu jej z turnieju po prostu ją dobiła.
Należy pamiętać, że Smirnowa nie jest "neutralną" zawodniczką, jak wymaga tego regulamin zawodów. Brat reprezentantki kraju agresora jest wojskowym, a ona jest z niego bardzo dumna, co widać na wspólnych zdjęciach.
Po głośnym rozgłosie w światowych mediach, MKOl również zareagował na skandal, podejmując sensacyjną decyzję w sprawie Ukraińca.
Później pojawiły się dowody wideo, że Charłan została zdyskwalifikowana po naciskach ze strony Rosji na organizatorów turnieju.
3 sierpnia Komisja Młodzieży i Sportu Rady Najwyższej Ukrainy przyjęła projekt apelu, w którym domaga się dożywotniej dyskwalifikacji Rosjanki.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!