Currency
"Nigdzie i nigdy nie był!" Były mistrz świata wywołał "hiszpański wstyd" wśród Rosjan słowami o Putinie
Były mistrz świata wagi ciężkiej Denis Lebiediew po raz kolejny uległ kremlowskiemu dyktatorowi Władimirowi Putinowi. Były bokser, znany z wchodzenia na ring w mundurze żołnierza oddziałów spadochronowych, z którymi nigdy nie miał nic wspólnego, nazwał szefa Federacji Rosyjskiej "sportowcem numer jeden".
Lebiediew powiedział to w wywiadzie dla propagandowej agencji informacyjnej RIA Novosti. Poplecznik reżimu rosyjskiego prezydenta-terrorysty dodał, że przyszłość Federacji Rosyjskiej zależy od Putina, a sam dyktator jest rzekomo jedynym politykiem na świecie, który komunikuje się z przedstawicielami sportu.
"Nasz prezydent sam jest sportowcem. Ogólnie rzecz biorąc, sportowcem numer jeden jest oczywiście Władimir Władimirowicz. Zobacz, jak komunikuje się ze sportowcami. To bardzo przyjemne. Jaki inny kraj na świecie ma coś takiego? Nigdzie i nigdy czegoś takiego nie było! I to jest często młodzież, przyszłość naszego państwa, coś, co daje nam nadzieję, że w Rosji wszystko będzie dobrze" - powiedział Lebiediew.
Czytelnicy portalu Sports. ru ostro zareagowali na te słowa byłego mistrza świata. Sugerowali, że kariera bokserska miała negatywny wpływ na zdolności umysłowe Lebiediewa.
"Że tak powiem, dźgnął językiem z rozbiegu!", "Spadochroniarz w normie, oczywiście, na łeb poleciał", "Hiszpański wstyd...", "Bardziej historyk numer jeden, starszy filmowiec, muzyk i główny kucharz, chociaż były tu wcześniejsze pytania", "Spadochroniarz wysuwa się na prowadzenie w konkursie najbardziej spektakularnych pocałunków w tyłek" - pisali w komentarzach.
Wcześniej były bokser słowami "musimy to zrobić" wyraził gotowość pójścia na wojnę przeciwko Ukrainie i zabicia jej obrońców, gdyż jest to "zadanie prezydenta".
Jak donosi OBOZ.UA, Denis Lebiediew stał się pośmiewiskiem w sieci po tym, jak podziwiał Dmitrija Pieskowa z powodu słów o rzekomo niesprawiedliwej dyskwalifikacji łyżwiarki figurowej Kamili Walijewej.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!