Currency
"Było ciężko. Nacjonaliści mnie zmuszają": Rosyjski kickbokser złożył epicką skargę na Ukraińców i Łotyszy
Rosyjski kickbokser Konstantin Głuchow wygłosił niewiarygodne twierdzenie, że spotkał się z agresją z powodu swojego języka na Ukrainie i Łotwie, gdzie się urodził. 44-letni mieszkaniec Rygi powtórzył wybiórcze bzdury Kremla o "nacjonalistach" i rusofobii w Europie i naszym kraju.
Głuchow, który reprezentował Łotwę na boisku sportowym do połowy 2000 roku, a następnie uciekł do Rosji, powiedział to w wywiadzie dla propagandowego kanału Match TV. Skarżył się, że w Charkowie, gdzie mieszkał na początku pełnej inwazji armii agresora na Ukrainę, był obrażany z powodu swojego języka.
"Moja żona i ja przeżyliśmy ciężkie chwile w Europie, gdzie rusofobia jest silna, a o Rosjanach mówi się albo źle, albo wcale. Wszyscy są zmuszani do mówienia po łotewsku przez lokalnych nacjonalistów... Mieszkałem w Charkowie przez sześć lat, jeszcze przed rozpoczęciem wojny na wschodzie Ukrainy (jak haniebnie nazywa się w Rosji wojnę przeciwko Ukrainie - red.) Nie było żadnej agresji, ale jak tylko rozpoczął się konflikt zbrojny... Żywym przykładem jest sytuacja, kiedy sklepy były zamknięte, musieliśmy stać w długich kolejkach. Wyszedłem z żoną i stałem na ulicy. Rozmawiałem z kimś po rosyjsku. I ktoś za mną powiedział: "Jesteś Moskalem? Tak dobrze mówisz po rosyjsku" - powiedział Głuchow.
Wcześniej zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA) Jeff Monson, który przyjął rosyjskie obywatelstwo latem 2018 roku, wydał propagandową narrację o pełnej demokracji w kraju agresora.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, brązowy medalista Mistrzostw Europy w piłce nożnej Roman Shirokov obalił propagandowe mity Kremla o niesamowitym patriotyzmie Rosjan.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ. UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!