Currency
"Ile możemy zrobić?" Rosyjski mistrz olimpijski narzeka, że Rosja jest upokarzana w światowym sporcie
Lidija Iwanowa, dwukrotna mistrzyni olimpijska w gimnastyce artystycznej, okrzyknęła Rosję "najsilniejszą potęgą na świecie" i zażądała zniesienia zakazu umieszczania symboli kraju-agresora na międzynarodowych zawodach. Takie warunki dopuszczenia sportowców z Rosji nazwała upokorzeniem.
Iwanowa powiedziała to w wywiadzie dla propagandowego kanału Match TV, komentując decyzję Międzynarodowej Federacji Gimnastyki Artystycznej (FIG) o przywróceniu Rosjanom neutralnego statusu na ich turniejach. Zwycięzca Igrzysk Melbourne-56 i Rome-60 wyraził przekonanie, że wszystkie federacje rzekomo marzą o udziale sportowców z Rosji w zawodach.
"Z jednej strony to miła wiadomość, ale obawiam się, że wkrótce "zgaśnie". Zawsze jestem zakłopotany, gdy jesteśmy zobowiązani do występów w neutralnym statusie. Ile razy możemy to robić? Dlaczego Rosja ma być umniejszana w ten sposób? Przecież jesteśmy najsilniejszą potęgą sportową na świecie! Myślę, że musimy rywalizować z naszymi rywalami na równych warunkach, bez żadnych zastrzeżeń. Wszyscy tam chcą nas sprowadzić z powrotem, ale są pozbawieni niezależności" - powiedziała Iwanowa.
Wcześniej mistrzyni olimpijska Alina Kabajewa, uważana za kochankę kremlowskiego dyktatora Władimira Putina, nazwała decyzję FIG o przywróceniu Rosjan do swoich turniejów niewystarczającą, domagając się zniesienia wszelkich ograniczeń.
Jak donosi OBOZREVATEL, mistrz olimpijski w gimnastyce artystycznej Artur Dalalojan nazwał zakaz rosyjskich symboli na międzynarodowych zawodach dnem.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!