[Error]
_Oboz_Core_ComponentRenderError 
 Error: ENOENT: no such file or directory, open '/app/Obozrevatel.Media.WebSite/www/amp/index.min.css'
    at Object.openSync (fs.js:498:3)
    at Object.readFileSync (fs.js:394:35)
    at InlineStyle (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/src/amp/base/inlineStyle.js:11:158)
    at JSX.<anonymous> (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:249:30)
    at Generator.next (<anonymous>)
    at /app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:8:71
    at new Promise (<anonymous>)
    at __awaiter (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:4:12)
    at JSX.createElement (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:169:16)
    at LayoutBaseHead.render (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/src/amp/base/layoutBase.ssr.js:36:56)
English
русский
Українська

Były piłkarz Dynama walczył z zapaśnikiem w barze i opowiedział, co zrobił mu potem Surkis

Maksym InshakovSport
Maksym Kazakov wspominał swoją burzliwą przeszłość w stołecznym klubie

Maksym Kazakow, ukraiński pomocnik klubu piłkarskiego Drużba ze wsi Myriwka (obwód kijowski), przypomniał historię ze swojej młodości, kiedy grał dla Dynama Kijów. Po jednym z meczów o dublet Maksym poszedł z kolegami z drużyny do baru w Poznyaki w Kijowie.

Według Kazakowa, jego koledzy wdali się tam w konflikt słowny z jednym z pracowników.

"Zaangażowaliśmy się i wpadliśmy na jakiegoś zapaśnika, który trochę nas pobił. Miałem rozcięte czoło, a Wadym Sołdatenko miał złamany nos. Następnego dnia mieliśmy dzień wolny, a potem przyjechaliśmy do bazy Dynama, by zobaczyć się z lekarzem. Zbadał nas i powiedział, że musimy jechać do Borysa, bo potrzebujemy szwów" - powiedział 27-latek.

Kazakov i Soldatenko udali się do szpitala w strojach Dynama, a nie w swoich zwykłych "cywilnych" ubraniach.

"Siedzieliśmy na podłodze i czekaliśmy na lekarza. I wtedy na górę wszedł Ihor Mykhailovych z lekarzem i ochroniarzami. Naciągnęliśmy kaptury, a on podszedł, uniósł nasze podbródki i powiedział: "O, chłopaki, cześć! Co wy tu robicie? Odpowiedzieliśmy: "Cześć". Próbowaliśmy coś wymyślić, ale Surkis najwyraźniej nam nie uwierzył. Wysłał nas na rozmowę z szefem ochrony Dynama. Od razu nam powiedział: "Chłopaki, lepiej od razu mówcie prawdę, bo i tak to sprawdzimy i się dowiemy". Musieliśmy mu powiedzieć, co się stało" - mówi Maksym.

Według piłkarza, cała historia zakończyła się karą od Igora Michajłowicza.

"Po tych wydarzeniach Surkis wezwał nas na dywanik i dał nam bardzo dobre lanie. Ukarał nas też grzywną w wysokości trzech pensji" - podsumował Kazakow.

Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, Maksym Kazakow opowiedział, dlaczego właściwie przeniósł się z Dynama do Arsenalu w 2012 roku. Wówczas 15-letni piłkarz został przyłapany na zażywaniu narkotyków.

Tylko sprawdzone informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

home logo/Sport/Były piłkarz Dynama...

Inne wiadomości

Modowa porażka na Oscarach 2025: siedem gwiazd, które zhańbiły się na czerwonym dywanie z powodu swoich stylistów. Zdjęcie

Nie wszystkim gwiazdom udało się trafić w dziesiątkę ze swoimi zdjęciami