English
русский
Українська

Currency

Planeta Nibiru: co jest nie tak z ulubieńcem internetowych teoretyków spiskowych i dlaczego nie zabije ludzi?

Dmytro IvancheskulŻycie
Mit Nibiru może być fascynujący, ale ma niewiele wspólnego z rzeczywistością

Mitologiczna planeta Nibiru, która rok w rok przeraża internautów jako główny bohater różnych pseudo-proroctw zapowiadających całkowite zniszczenie ludzkości, prawdopodobnie nie istnieje. Naukowcy uważają, że nawet gdyby taka planeta istniała na orbicie, o której twierdzą teoretycy spiskowi, jej żywot w Układzie Słonecznym nie byłby zbyt długi.

Publikacja IFLScience zawiera szczegółowe informacje na temat ulubieńca sieci. Dla tych, którzy przeżyli pseudo-apokalipsy w 2003 i 2012 roku, a także trzecią w 2017 roku, planeta Nibiru brzmi znajomo i prawdopodobnie nawet nieco natrętnie.

Według teoretyków spiskowych, Nibiru to planeta w naszym Układzie Słonecznym, która została rzekomo odkryta przez Sumerów. Znajduje się ona na tak wydłużonej orbicie, że zbliża się do Ziemi tylko raz na 3600 lat. Według teoretyków spiskowych, to właśnie podczas jednego z tych spotkań planeta zderzy się z domem ludzkości, całkowicie niszcząc całe życie na Ziemi.

Pojawienie się Nibiru w Internecie zostało powiązane z końcem kalendarza Majów. Data została pierwotnie ustalona na maj 2003 roku. Ale kiedy jasnowidze zdali sobie sprawę, że zawiedli, po prostu przełożyli apokalipsę na 21 grudnia 2012 roku. Ponieważ Internet stał się już wtedy wszechobecny, nowej teorii końca świata towarzyszył znaczny dyskurs online na temat tego, jakiego rodzaju zniszczenie czeka ludzkość.

Oczywiście, jak można sobie wyobrazić, żadnego końca świata wtedy nie było. Kalendarz Majów po prostu zakończył okres długiego liczenia, ale (niespodzianka, niespodzianka) zamiast śmierci wszystkich żywych istot, po prostu rozpoczął się nowy okres. O dziwo, wszyscy zwolennicy teorii zagłady byli niezwykle zaskoczeni, bo co roku jakoś przeżywają zbliżanie się 31 grudnia i nie panikują z tego powodu.

Oczywiście w 2017 roku żadna gigantyczna planeta nie zbliżyła się ponownie do Ziemi, nie mówiąc już o jej zniszczeniu. A powód tego jest dość prosty: Nibiru to tylko mit, który urozmaica czyjeś życie, ale w prawdziwym świecie taka planeta nie istnieje.

"Nibirui inne historie o krnąbrnych planetach to internetowa mistyfikacja. Nie mażadnych faktycznych podstaw dla tych twierdzeń" - otwarcie stwierdziła NASA w 2012 roku.

Naukowcy wyjaśnili, że gdyby taka planeta była prawdziwa i zmierzała w kierunku spotkania z Ziemią, "astronomowie śledziliby ją przez co najmniej ostatnią dekadę i byłaby widoczna gołym okiem".

Ze swojej strony Mike Brown, profesor astronomii planetarnej w California Institute of Technology, wyjaśnił również, że gdyby Nibiru istniała na wydłużonej orbicie opisanej przez fanów, już byśmy ją widzieli. Ale, co ważniejsze, nie byłaby w stanie istnieć na takiej orbicie zbyt długo.

"Gdyby planeta miała orbitę, którą się jej przypisuje, istniałaby tylko przez około milion lat, zanim zbliżyłaby się zbyt blisko Jowisza i została wyrzucona z Układu Słonecznego" - wyjaśnił.

Należy zauważyć, że pomimo faktu, że planeta Nibiru, dokładnie tak, jak opisują ją teoretycy spiskowi, nie istnieje, tak zwana Planeta 9 (lub Planeta X) może nadal istnieć w naszym Układzie Słonecznym. Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, naukowcy mają nawet poszlaki wskazujące na taką możliwość.

Subskrybuj kanały Telegram, Viber i Threads OBOZREVATEL, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.

Inne wiadomości