Currency
Najew ocenił możliwość powtórnej ofensywy Rosjan z Białorusi na Kijów
Zagrożenie atakiem "Wagnerowców" na Kijów z terytorium Białorusi, gdzie się znajdują, istnieje. Będzie to jednak zależeć od dostępności sił i środków oraz decyzji podejmowanych przez najwyższe kierownictwo polityczne kraju agresora - Federacji Rosyjskiej.
Taką opinię wyraził dowódca Zjednoczonych Sił AFU, generał porucznik Siergiej Najew, donosi RBC-Ukraina. Ukraińskie wojsko robi wszystko, co konieczne, aby w razie potrzeby odeprzeć wroga.
"Nikt nigdy nie odrzucił powtarzającej się ofensywy (z udziałem "Wagnerowców" - red.) na Kijów. Rozumiemy, że wrogie zamiary zależą tylko od decyzji najwyższego kierownictwa politycznego Federacji Rosyjskiej. Dlatego, biorąc pod uwagę powyższe, taka możliwość istnieje, ale na razie nie jest poparta siłami i środkami. Ale to nie znaczy, że nie może się to zdarzyć w przyszłości" - zauważył Najew.
Dodał, że ukraiński wywiad monitoruje wroga, a jego działania będą zależeć od dostępności sił i środków oraz podejmowania decyzji przez najwyższe kierownictwo polityczne Federacji Rosyjskiej. Siły zbrojne Ukrainy robią wszystko, co konieczne, aby odeprzeć okupantów.
"Nasz wywiad stale monitoruje sytuację i na czas przekazuje informacje kierownictwu AFU i odpowiednim dowódcom grup. Biorąc pod uwagę powyższe, robimy wszystko, aby zwiększyć naszą zdolność do zapobiegania udanym wrogim działaniom w kierunku Kijowa" - podkreślił Najew.
Jak poinformował OBOZREVATEL, wokół Kijowa powstał najpotężniejszy system obrony powietrznej. Składa się on w szczególności z SAM-ów Patriot, Nasams i IRIS-T.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!